A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
brawo kempes-tak dalej.ten sierechan to papudrak.leper gol!
Czesiu skad ty wziałeś tego Zezule,przeciez to jest skandal!!!Nie dograł zadnej dobrej pilki co mial to strata(lepiej by juz zagral jakis junior bo to jest parodia co on wyprawia)to samo tyczy sie Klimowicza,to maja byc wzmocnienia?!Nie robcie obciachu!Jeszcze oni graja cale mecze a nasi chloaki schodza.Zezula i klimowicz po 30min gry nie mieli juz sil stali w miejscu zero walki-(moze biora duza kase i musza grac?)PARODIA!!!
Ten Zezula to on poeinien zagrać w bierki a nie w piłę. On jest drewniany jak dą na Płk.Dąbka. Za co mu płacą? Powinien grać od początku meczu Sznaza bo robi chłopak jakieś zamieszanie w grze. A Niedźwiedź to jedyny co w tej drużynie wie o co chodzi w futbolu.Ma prawo się pomylić może to go czegoś nauczy. Ale potem chciał bardzo nadrobić swój błąd i prawie płuca chłopak wypluł tak się naganiał.
nie czepiaj się Zezuli chłopak ma cały czas kontuzję, stracił ze względu na to cały okres przygotowawczy, a pieniędzy nie bierze żadnych - zapewniam. Dziwi co innego, że trenerzy desygnują go do składu, liczą pewnie na doświadczenie, ale jak pokazują mecze to za mało, trzeba jeszcze choć trochę pobiegać...
Przestańcie się czepiać Zezuli, Klimowicza, Sierechana i Niedźwiedzia!!! Lepiej popatrzcie na gre Tybura, którego na metrze wyprzedzali napastnicy Stali. Sznaza wcale też rewelacyjny nie jest. Ile razy popełniał błędy których czwartoligowy piłkarz by nie popełnił.
No widze ze sie rozpetała prawdziwa wyliczanka winnych myśle że najbarziej winna jest murawa.......taka krzywa no i za długa trawa.. acha i troche winni sa kibice którzy zamiast oklaskiwac bezładną kopanine o zgrozo głośno wypowiadają swoją dezaprobatę!!! Najmniej sa winni trenerzy no i oczywiście piłkarze.
Panowie do roboty i grajcie odważniej bo z taką ga jak w pierwszej połowie przy takiim przeciwniku każdy mecz bedzie kończył sie 0:0 ewentualnie 1:1 po dwóch samobójach :-))))
fyyyyyyff