W maju biskup, jadąc pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję z dwoma samochodami. W wydychanym powietrzu miał 0,8 promila alkoholu - tak wykazało badanie alkomatem. Spowodowanie kolizji jest wykroczeniem. Policja przygotowała zatem w czerwcu wniosek o ukaranie biskupa. Sąd wyznaczył termin pierwszego posiedzenia na 18 lipca. Okazało się jednak, że policyjny wniosek musiał zostać poprawiony.
- Miał pewne braki formalne, ale nie było to nic istotnego - mówi Ewa Mazurek, rzeczniczka elbląskiego sądu.
Dokumenty zostały uzupełnione i wniosek trafił do sądu ponownie. Sąd wyznaczył nowy termin posiedzenia - 4 sierpnia.
Swoje postępowanie w sprawie biskupa prowadzi prokuratura. Biskup prowadził samochód będąc w stanie nietrzeźwym, a to już przestępstwo. Grożą za to nawet dwa lata więzienia, a za wykroczenie sąd grodzki może ukarać ordynariusza elbląskiej diecezji grzywną w wysokości do pięciu tysięcy zł.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter