Wyrok za wypadek

25
08.07.2003
Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat Sąd Rejonowy w Działdowie skazał szefa elbląskiej firmy Halex za spowodowanie wypadku drogowego.
Roman N. nie może też przez 10 lat wsiąść za kierownicę. W marcu 1999 roku Roman N. spowodował koło Mławy wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Kierowana przez niego Toyota Lexus nie zatrzymała się przed znakiem STOP przy wjeździe na drogę nr 7 i staranowała dwa samochody: “malucha” oraz Opla Astrę. Na miejscu zginęli kierowcy obu aut. Raz już zapadł wyrok w tej sprawie. Wtedy sąd skazał Romana N. na trzy lata więzienia w zawieszeniu. Okazało się jednak, że według nowego Kodeksu Karnego, takiego wyroku nie można zawiesić i sprawa wróciła do sądu. Roman N. jednocześnie zobowiązał się, że wypłaci odszkodowanie rodzinom ofiar. - Odszkodowanie wyniosło 300 tysięcy zł - poinformował mecenas Czesław Marach.
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Miłoby było dowiedziecieć się od prokuratury, czy taki wyrok, w takich okolicznościach, to wyjątek czy reguła?
pytek (2003.07.08)

info

0  
  0
Skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czytelnik (2003.07.08)

info

0  
  0
skandal, nie skandal-wszystko zgodnie z prawem(?).takie jest zycie..sela wi (sorry,nie wiem jak to sie pisze...)
bez (2003.07.08)

info

0  
  0
Mowcie co chcecie, ale jesli juz mialbym zostac poszkodowanym w wypadku, to wole, zby byl spowodowany przez kogos, kto mozewyplacic mi (lub mojej rodzinie) odszkodowanie, a nie od kogos, kto bedzie probowal sie wymigac, badz kto nie bedzie mial kasy...
(2003.07.08)

info

0  
  0
A co by bylo gdyby ktos wlasnie skasowal Ciebie z cala Twoja rodzina? Wtedy nic by nie musial nikomu placic a i tak dostalby w zawiasach...zreszta Twoje rozumowanie jest przykre skoro nad zyciem lub kalectwem stoja pieniadze. Nie wazne jest zycie czlowieka ani jego kalectwo jezeli w gre wchodza pieniadze,ludzie do czego my sie sprowadzamy. Nie zyje dwoje ludzi a sprawca zyje sobie na wolnosci i cieszy sie zyciem. Gdybys niepodp[iany Ty to zrobil poszedlbys siedziec bo niestety jak widze takich pieniedzy nie posiadasz a pragniesz ich bardziej niz wlasne lub rodziny zycie.
czytelnik (2003.07.08)

info

0  
  0
s.k.u.r.w.y.s.y.n.s.t.w.o.
Krzysiek (2003.07.08)

info

0  
  0
h.u.j.o.w.i.z.n.a
(2003.07.08)

info

0  
  0
czyli mozesz mordowac i nie ponosic konsekwencji
(2003.07.08)

info

0  
  0
wypadek,czyli zdarzenie losowe nie moze byc traktowany jako morderstwo. Z drugiej strony zgineli jednak ludzie i sprawca powinien poniesc konsekwencje, ale nie surowe. Nie wyjechal przeciez specjalnie na droge zeby zabic tamtych dwoje ludzi ryzkujac swoje zycie. Nawet najlepszym kierowcom zdarzaja sie bledy w sztuce kierowania. Uwazam ze wyrok sadu jest sprawiedliwy i chcialbym zeby wszyscy ponosili taka sama kare za swoje czyny niezaleznie od pojemnosci portfela. Prawda niestety jest taka ze w wiezieniach siedza tylko ci, ktorzy nie maja pieniedzy. Sam cos o tym wiem bo wyszedlem z ciezkiej opresji (sprawa karna) dzieki pieniadzom. Oby to sie zmienilo, ale niestety zyjemy w takim kraju, gdzie nie czyny sie licza, a to co mozesz zaoferowac (lub kim jestes). Pozdrowienia dla wszystkich Portelowiczow.
man in the rain (2003.07.09)

info

0  
  0
do : main in the rain : wypadek często nie jest zdarzeniem losowym - w tym przypadku kierowca nie zastosował się do przepisów - jaki tu jest przypadek losowy ? Gdyby piorun go walnął i dlatego się nie zatrzymał to - OK, ale jeśli świadomie wjechał moimo STOP - to już jest zależne od niego narażenie na wypadek.
+ - (2003.07.09)

info

0  
  0