UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Z tymi woreczkami to istna paranoja..raz że wdepnąć w psie gówno to prawdopodobieństwo dość niskie, dwa nawet jeśli sie to stanie to zawsze jest jakaś radocha, że się było nie uważnym ( ja i moi znajomi poprostu się smiejemy z siebie nawzajem, jeśli ktoś wdepnie). Żyje już ponad 20 lat i jeszcze nie widziałem psich odchodów na ulicy albo na chodniku. Pieski tez idą za postepem cywilizacyjnym i robią kupkę na trawce albo pod krzaczkiem. Ludziska to jest ich naturalny sposób załatwiania potrzeb i minie pewnie z 1000 lat jak nauczą się korzystać z kibelków!!! :) Nawet wysmarowanie się psimi odchodami i oblanie ich moczem daje małe szanse na zarażenie sie czymkolwiek!!!! Podsumowanie: są ludzie a raczej "istoty" które psów nie lubią, albo po prostu wyolbrzymiają problemy z nimi związane!!! Psie życie jest krótkie...niech se robią co chca, byle by nie gryzły i nie załatwiały się w sklepach i na chodnikach. A ten co napisał że nie ma ochoty juz na chodzenie po psich gównach to niech poprostu ich nie szuka, bo chyba robi to specjalnie!!!! :) :) :) :) . To jest zwykły racjonalizm i logiczne myslenie. Podłość ludzka nie zna granic!!! "Pieski robią kupkę gdzie chcą" - jestem na tak!!!!!!! "Ludzie chodzący po psich odchodach i bedący z tego powodu źli" jestem na nie!!!!!!!!!
MR. X