A moim zdaniem... (od najstarszych)
Jeśli stał Pan w sklepie i widział jak ktoś płacił za zakupy jak to Pan ujął "100 proc. dochodów miesięcznych" to może porównał Pan do swoich dochodów, trzeba było zapytać tego klienta czy to jest jego 100% dochodów. Całe nieporozumienie wynika z tego że dużo rodaków z zagranicy przyjechało na święta, nie zwrócimy uwagi na mieszkańca który zrobi zakupy 50-100 zł ale na pewno przyciągnie wzrok osoba co wyda 500-1000 zł co przy zarobkach zagranicznych nie jest wielką kwotą. Od lat pracujący zagranicą mieszkańcy Elbląga utrzymują swoje rodziny, (chwała im za to) przynosząc przy tym dochód miastu ale za obecnej władzy mówi się tylko o obywatelach z wschodu którzy wyciągną nas z kryzysu przywożąc paliwo w baku i robiąc zakupy z jego sprzedaży w Biedronce. Polacy! Nie dajmy nikomu zmieniać naszej tradycji święta są po to by dawać prezenty, jeść i pić, nie będą nam inni tradycji zmieniać.
ups "robiąc zakupy z jego sprzedaży w Biedronce" robiąc zakup w Biedronce z jego sprzedaży