Wcześniej, prezydent wspólnie ze starostą elbląskim w piśmie do Ministra sprzeciwili się nie tyle utworzeniu takich instytucji w Olsztynie, ale temu, aby sądowy okręg elbląski podlegał Olsztynowi. Argumentowano, że od kilkudziesięciu lat elbląski Sąd i Prokuratura Okręgowa ściśle współpracują z Gdańskiem. Temu pomysłowi sprzeciwiło się też całe elbląskie środowisko prawnicze.
- Mieliśmy różnego rodzaju zastrzeżenia natury formalnej i merytorycznej. Nie negujemy prawa Olsztyna, by ubiegał się o utworzenie Sądu Apelacyjnego, natomiast muszę powiedzieć, że decyzja Ministerstwa daje nam lepszą możliwość funkcjonowania w przyszłości i możliwość lepszego rozwoju - stwierdził wiceprezes Sądu Okręgowego w Elblągu Krzysztof Nowaczyński.
Nowaczyński dodał, że sąd liczy w związku z tym na większe środki z ministerstwa na funkcjonowanie okręgu elbląskiego.
Dyrektor Departamentu Organizacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedziała w piśmie do prezydenta Elbląga, że na dzisiaj brak jest dostatecznych podstaw, by tworzyć apelację w Olsztynie.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter