Elbląg w jedenastu projektach

JEDYNA NADZIEJA DLA ELBLĄGA: to zrobienie strafy wolnocłowej w porcie elbląskim i na wyspie spichrzów, dla towarów z zagranicy przywiezionych wodą i odrodzenie tradycji handlu w porcie ze statków, stateczków jak przed wojną oraz uczynienie z portu w Elblągu perły żegrarstwa śródlądowego w Europie z całym zapleczem, infrastrukturą i obsługą przez starówkę tej całej masy ludzi i statków. Niech tylko ani Słonina ani Pan Nowaczyk ani Rada Miasta ani żaden inny DYZMA nie podpisuje się pod moim pomysłem, bo to mój własny pomysł od lat, o którym wielu już słyszało, a ostatio i prezydent. Nie jakieś bzdury: Loga, Bitwy na głosy, puste onanizowanie powietrza, by udawać że się na czymś znają i coś robią. To da się zrobić w 10 lat, dopiero potem może Elbląg być atrakcyjny. Z sezonu na sezon nie ma takiej i jakiejkolwiek szansy na cokolwiek, nie zmieni tego logo ani to że ktoś powie w TVP nazwę Elbląg. Tylko ten pomysł ma szansę zmiany historii i biedy w Elblągu i przywróceniu miastu znaczenia handlowego, ekonomicznego, oraz turustycznego. Napełni kasę miasta, jeśli nie będzie ina wyciekać do Olsztyna i Warszawy. ogromna strefa wolnocłowa dla towarów z USA i całego świata oraz tradycja handlu w porcie i żeglarstwa, to jedyna nadzieja Elbląga. AMEN

Ziemianin-pl