UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
wydaje mi się, że w dalszym ciągu nie ma pomysłu na ELBLĄG. Wręcz przeraża puste stare miasto. Będą przyjeżdżali do nas turyści etc. to powoli będzie rozkręcał się biznes. Małe sklepiki, usługi, bryczki itd. na Starówce powinny ją ożywić. Ale niestety najpierw trzeba ściągnąć turystów. Jak? Może domówić się z Biskupem i udostępnić turystom najwyższą wieżę kościelną na wschód od Wisły, może wybudować "śpiewającą fontannę". Nie wiem. Od tego wybraliśmy przedstawicieli, aby mądrze wybrali pomysły. Pewne jest to, że na starym mieście jest pustych około 40 lokali i powstają nowe kamienice (super, że powstają) 40 x 2 pracowników to 80 osób w UP pozostanie ponad 600 tys zł rocznie, puste lokale odprowadzą do UM kolejne podatki od nieruchomości ok 900 tys, turyści pozostawią pieniądze, powstaną podatki etc. .. Nie da się? Da się. Miasta nie buduje się od postawienia potężnych fabryk. Powstaną małe sklepiki, usługi to później powstaną małe firmy, średnie i większe. A'propos. Kiedy ostatnio powstał zakład pracy zatrudniający 80 osób? Weźcie się wreszcie za Elbląg i przestańcie marzyć o księżycowych projektach. Bo co będzie jak nie wyjdą? Ściągnijcie turystów i nie czekajcie na Rosjan, bo nawet jak przyjadą, to jednym dekretem przestaną i co? Nie PRZYSPIESZAJCIE z Elblągiem, a go ROZKRĘCAJCIE. Kupcie jak nie macie więcej pieniędzy dzwonek do rozkręcania interesu (pewnie na jakimś pchlim targu) i ROZKRĘCAJCIE Elbląg bo uciekną nam stąd wszystkie dzieciaki.
J.I.M...