UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
hm... niestety też tam byłem... "niestety" z kilku [wszystkich!] powodów. Próbowałem doszukać się czegoś dobrego w tym, że tak powiem, festiwalu... i o dziwo znalazłem! Ekipa Św.Jacka ma wreszcie uzasadnienie dla zakupu "super sprzętu" nagłaśniającego [kilka miesięcy temu głośno było na łamach PortElu o tej inwestycji]. Tak! Teraz wiemy już wszyscy, że sprzęt zakupiono, nie po to by "robić" lewizny [w Krynicy np], lecz po to, by promować Nasze Dumne Miasto w równie Dumnym Kraju... Więc aby promować Nasze Miasto, organizuje się "przegląd kapel podwórkowych" z łapanki. Pomysł jest taki: promować i zarobić jednocześnie! Idea słuszna i karkołomna zarówno! [szczególnie dla placówek krzewiących, za przeproszeniem kulturę] Każdy członek występujących zespołów płacił 10 zł za możliwość występu a i ewentualna publiczność [zaraz wyjaśnię czemu "ewentualna"] musiała też z 8 zł wysupłać, żeby te zespoły co zapłaciły za występ zobaczyć. Rozumiecie...? Publiczność "ewentualna" [bo nikt nie planował, że ktokolwiek przyjdzie - nie dajcie się Państwo zwieść eksponowanymi krzesłami - to rekwizyty] to tylko drobny dodatek, a raczej wypadek przy pracy [ciężkiej i trudnej oczywiście, za którą niedługo następne medale zostaną wpięte w dumne klapy - chodzi mi o te od garnituru oczywiście]. Wracając do publiczności - plakat informujący o imprezie ogólnokrajowej Państwo widzieli...nie?? a ja widziałem!!! znalazłem!! naprawdę! jeden, na xero odbity i tak przybity, żeby tylko nikt nie zauważył. Brawo dla Działu Reklamy w WOK [jakoś tak z przyzwyczajenia ten WOK mi wyskoczył]. A czy, na przykład wiedzą Państwo co to jest "ciąg komunikacyjny"??? Nie bardzo?? O! proszę się tym nie przejmować, organizatorzy imprez masowych też nie wiedzą. I właśnie dla tego w trakcie trwania występu jednego zespołu drugi zespół, dumnie przenosił swój, wypieszczony, wymarzony sprzęt, przed sceną, na której ten pierwszy zespół ...występował?. A później, gdy ten pierwszy zespół już skończył na szczęście, pardon, chciałem powiedzieć "szczęśliwie", a ten drugi już na scenie zaczynał ...grać?, to wtedy ten pierwszy dumnie niósł przed sceną swój sprzęt dumny, wypieszczony....i tak do końca imprezy. Jedni na scenie, inni przed sceną. Mało? Koniec? Wystarczy? Nieeee.... Przecież już w pierwszym zdaniu napisałem, że spartolono wszystko, co tylko było do spartolenia. A, na przykład, wiedzą Państwo czemu służy oświetlenie? Że niby oświetlać? Nieeee... to znaczy tak, ale nie oświetlać, żeby było widać! Broń Boże! Światła, oświetleniowiec ustawił.... uwaga! z tyłu sceny, tak żeby oświetlić nas [szanowną i całkowicie przypadkową widownię] i tył "artystów", i na przykład po dwóch godzinach patrzenia pod światło i tak przecież nie było nic widać i tak...prawda? A na przykład nagrody! W Wielkiej Pardubickiej to i nawet jakiś Puchar Przechodni się znajdzie dla konia... i w Naszym Dumnym Mieście wymyślili, że "artyści" [chodzi mi, za przeproszeniem, o tych co na scenie] dostaną też, jak te konie w Pardubicach - puchary! Szkoda, że szarfy żadnej nie wykombinowano i może jakaś kostka cukru by się nawet znalazła gdyby tak poszperać... No i jeszcze ta sprawa z Radiem Olsztyn. Ci nasi od kultury, co to głośno niby krzyczą, że Olsztyn be, że Warmia i Mazury be, Oni do tego Olsztyna po nagrodę pojechali... i Oni, ci nasi niby, to oni wymyślili, że wypromują w Naszym Dumnym Mieście imprezę przez tubę olsztyńską! Ha! Hi Hi Ha! [mówiłem wcześniej, że krzesła dla publiczności to mistyfikacja] A ta nagroda Panowie i Panie! Dwu [słownie: 2] dniowa sesja nagraniowa w tej tubie olsztyńskiej... I że to niby taka wielka atrakcja! afera! szał! i wogóle! Panie i Panowie! takie rzeczy to teraz w domku się, przy kominku załatwia, bez rzadnych wyjazdów w zimne kraje! Przyzwoity pecet i w drogę! Nie wierzycie? Zerknijcie w strefę mp3 na wirtualnej polsce... co można w domku wydłubać! Tak więc, jeśli koś ma pretensje, ze niby poziom za niski, że masakry na tej scenie, potworności jakieś, to niestety, Panowie i Panie reklamacje to do siebie należy skierować! Nie wiecie czemu? Naprawdę? A kto wybiera w wolnych wyborach tych, co potem na te stołki w WOK [pardon za ten WOK, jakoś tak się przyzwyczaiłem] obstawiają swoimi koleżkami i koleżankami, no kto do tych urn tam wrzuca te karty wyborcze, czy jak im tam..... a! i serdecznie pozdrawiam zezpół, Selaut, czy jak Wam tam... no Panowie, z takim samouwiebieniem [chodzi mi o to co na portElu wyczyniacie] to Wy daleko, daleko mierzycie...szczególnie, że niestety, też miałem ...przyjemność? posłuchać?
autochton