UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

1. To nie był żaden rajd, tylko prosciutka sprawnościówka. 2. Uczestnicy nie dostali do ręki regulaminu "rajdu" i zasad punktacji, a tylko rysuneczek 2 prób i stado reklamówek. 3. Podstawiono samochodzik na letnich oponach 4. Nawet policjant mierzący prędkość nie miał zbytniego pojęcia co robi, jak i dlaczego 5. Nikogo nie badano alkomatem - ja przynajmniej nie byłem badany i nie widziałem, aby kogos sprawdzano - prasa pisała, że badano kierowców !!! 6. Druga próba sprawnościowa odbyła się niezgodnie z otrzymanym przez kierowców schematem - dopuszczono do hamowania w niczym nie oznaczonej i nie ograniczonej "strefie hamowania" 7. W strefie hamowania stali kierowcy, kibice, policjanci i autobus !!!! 8. Czy Marcin wygrał by cały rajd- trudno powiedzieć. W drugim pechowym przejeździe popełnił duzy błąd na nawrocie i juz tam stracił kilka sekund. Punktacja była niejasna i nieznana zawodnikom !!!! 9. Jeśli prawdą bedzie to, co napisał Dziennik Elblaski, że ukarzą chłopaka mandatem, to ja osobiście wniose sprawę do prokuratury przeciw organizatorom rajdu - za spowodowanie zagrożenia zycia i zdrowia. Takie oswiadczenie wysłałem rano do redakcji Dziennika faxem i mailem. 10. Jeśli ktoś twierdzi, że Marcin jechał 70 na godzine, to albo łże jak pies, albo wcześniej podawano fałszywe dane z radaru - najszybszy zawodnik w strefie pomiaru predkości muzyskiwał niewiele ponad 40 km/h a potem miał juz tylko lodowisko do hamowania.... 11. Skoro nie było regulaminu, to ciekaw jestem, na jakiej podstawie prawnej zdyskwalifikowano Marcina.....- zdaje się, że było to czyste widzimisie orhganizatora. 12. Zdaje się, że niektórzy startujacy kierowcy mieli coś wspólnego z drogóweczką elbląską, bo byłem świadkiem, jak jeden z nich, który przewrócił kartony z szykany podszedł do piszącego wyniki i chciał, aby ten nie wpisywał mu punktów karnych, bo jakoby kartony zdmuchnał wiatr.... - pewnie i wiatr posłał Marcina na autobus..... PODSUMOWUJAC : ORGANIZATOR ZAPEWNE CHCIAŁ DOBRZE I SAM CEL TAKICH IMPREZ JEST JAK NAJBARDZIEJ CELOWY. tYLKO WSZYSTKO TRZEBA ROBIC Z GLOWA I PROFESJONALNIE.

Radwan