A moim zdaniem... (od najstarszych)
Spróbujcie pisać pracę z okolic prawa. Tam ten durny program podkreśla ci każdy tytuł ustawy, każdą nazwę przepisu a niestety te musisz podać dokładnie. Do tego dochodzą tytuły książek, nazwy stanowisk, funkcji, nazwiska - wystarczy jak ktoś ma dwa imiona i podwójne nazwisko. Podobnie z tekstem "czysto własnym" - zmienianie szyku zdania i szukanie synonimów to koszmar i udręka. trzeba wszystko zmieniać bo gdzieś, w jakimś źródle, znalazły się cztery słowa w podobnym szyku. Przechodziłem przez to dwa razy a teraz będę przechodził po raz kolejny. Nie ma co się jednak martwić bo ci, którzy piszą na zamówienie mają wprawę i sobie z tym radzą. najgorzej mają amatorzy czyli frajerzy próbujący napisać pracę samodzielnie.