A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Pani Staszewska już się określiła twierdząc, iż przestawi się, aczkolwiek z trudnością, z "dziennikarskiego myślenia" na ..... urzędnicze?
Bycie rzecznikiem Prezydenta Elbląga oznacza, że będzie właśnie urzędnikiem. W warunkach panujących w naszym urzędzie miejskim nie ma marginesu dowolności dla urzędników a szczególnie dla rzecznika. Wolno tyle i tylko tyle na ile zezwoli Prezydent. Jeżeli nowa Pani rzecznik zapomni o tej zasadzie choćby na chwilę, może rozglądać się za nową pracą. Mimo powyższych uwag życzę Pani, aby w trakcie wykonywanej pracy nie musiała się Pani rumienić ze wstydu za swojego pryncypała. Prywatnie zaś, życzę wszystkiego najlepszego.
Czytam te wypowiedzi i nie mogę zrozumieć dlaczego w nich tyle jadu i zawiści. Czy wy zazdrościcie p. Agnieszce, że to właśnie jej prezydent zaproponował takie stanowisko. Widocznie uznał, że będzie najlepiej się do tego nadawała. Nie rozumiem także po co niektórym osobom wiedzieć jakie p. Agnieszka ma wykształcenie i jakie szkoły ukończyła. Pracuje jako dziennikarka od 10 lat i to chyba powinno wystarczyć. Ma być rzecznikiem prasowym czyli osobą odpowiedzialną za kontakt z mediami. A myślę, że po 10 latach pracy w tym zawodzie sprawdzi się znakomicie, bo wie jak trzeba rozmawiać z mediami (sami tego wymagała od starego rzecznika). rzecznikiem nie musi być chyba osoba, która ukończyła studia na 5 kierunkach i zna 5 języków obcych. Ma być najlepsza w tym co robi, a to czy skończyła podstawówkę, liceum czy stadia to już jest mało ważne. Prezydentem też nie zawsze jest osoba po studiach, a to chyba bardziej zaszczytna funkcja. Życzę p. Agnieszce owocnej pracy i pozdrawiam.
Szkoda mi Pani Agnieszki i Witka Wróblewskiego. W nastepnej kadencji będą traktowani jak zwolennicy SLD. Czy nie lepiej byc dobrym naczelnkiem wydzial i dobrym dziennikarzem niz iść na uslugi lewicy?
Kupić podobno można każdego, kwestią jest tylko cena. A czy szczególnie"sprzedajni" są dziennikarze? - O to bym się spierała. Zgodzę się natomiast, że nie ma niezależnej czy obiektywnej prasy. Obiektywną gazetę musiałyby chyba robić automaty. Ludzie mają jakieś poglądy, sympatie, wreszcie powiązania i zależności, a to wzystko musi wpływać na publikowane materiały. Zresztą czytelnicy wolą gazety o wyrazistym profilu, a nie "bezpłciowe". Może, z jednej storny, chcieliby bezstronnej informacji, tylko, że taka nikogo specjalnie nie podnieca. --- Rzecznik prasowy prezydenta jest pracownikiem prezydenta, a nie Konradem Wallenrodem. Myślę, że media będą teraz lepiej poinformowane, ale nie bardziej niż uzna to za stosowne prezydent.
Od rozruszania naczelników jest Prezydent. Pani może najwyżej to komentować. " Elbingerer ".
Nie jest ani dziennikarzem ani inżynierem. Do tego potrzebne są wyższe studia a tego brak.
Studiów, języków i kompetencji brak. I co jeszcze, może architekt albo astronom? Żenada
Dziennikarz to ktoś kto skończył studia. Ile można przypisywać zawodów bez kwalifikacji do nich?
Dziennikarz to ktoś kto skończył studia. Ile można przypisywać zawodów bez kwalifikacji do nich?