UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Droga Agato. Twój artykuł świadczy jedynie o tym, że wiele osób nie ma przysłowiowych jaj, by odpowiednio zareagować w takich sytuacjach. Dawniej dawało się po dżentelmeńsku delikwentowi w pysk, nikt nie obawiał się reakcji z jaką może się spotkać. Dziś każdy siedzi cicho i liczy, że zareagują inni pasażerowie, kierowca, motorniczy, lub jakieś służby (śmiech). Oczywiście szacunek dla gościa, który stanął w obronie kobiety. Jak ludzie nie będą się nawzajem wspierać, nie będzie atmosfery wzajemnego zaufania, tylko przeciwnie, strach i kalkulacja. Przypomina mi się stary napis na murze "nie licz na policję, broń się sam".

cojones