A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Pani Joanno. Proszę zadać sobię trud prześledzenia całego wątku (zaczęło się od art."Debata w radiu", a nawet wcześniej), może wtedy można będzie "zrozumieć tą dyskusję". Choć przyznam szczerze, że po fachowcu takiej klasy, jak Pani spodziewałem się bardziej wyważonej wypowiedzi. Zrobiło się jakoś mikro... Proponuję więc drugi cytat, tym razem z wczorajszej audycji w RadioOlsztyn. Redaktorka: "A ile powinien zarabiać Prezydent Elbląga". CzesławD: "nie wiem, nie wiem, po prostu nie wiem" (razy 8). Redaktor: "...5tys., 2tys.". CzesławD: "myślę, że 2tys. są większe koszty, niż człowiek ponosi."
Dzisiaj gdy szliśmy z żoną ulicą spotkaliśmy kandydata na prezydenta pana Dębskiego, który rozmawiał z ludżmi .Wywarł na nas bardzo dobre wrażenie. Widać że nie boi się kontaktów z wyborcami,dlatego będziemy na niego głosować.
Niech żyje Partyjne Radio Olsztyn. Witaj KOMUNO. Nie faworyzować, to wg Radia jawne popieranie SLD. Wasz idol Henryk S. nie dał się znokałtować, oddał debate walkowerem. Serdecznie pozdrawiam redakcję.
byly sluchaczu : sluchales tego ... radia ??
Właśnie wróciłem ze spaceru z pieskiem i chciałbym nawiązać do "pospacerowych reminiscencji" wyborcy. Nie spotkałem żadnego z kandydatów, widziałem za to przez te ok.10min. 3 osoby wchodzące jedna za drugą do pomieszczenia ze śmietnikami...
I co zrobiłeś?
Poszczuł ...
NIKT NIC NIE MUSI ... Prezydent nie musi być medialny, nauczyciel nie musi uczyć, uczeń uczyć się policjant bronić obywateli, bankowiec pomnażać lokaty klientów, dziennikarz informować, władca internetu dochować obowiązku obiektywnej relacji, złodziej kraść a ksiądz modlić się. My wszyscy nic nie musimy. To może jednak spotkamy się przy tym smietniku?
P., to nie było śmieszne. Chciałem w skrócie (bo zawsze się rozwlekam i całość robi się mętna) zwrócić uwagę na FAKT, że przez ostatnie kilka lat ilość i częstotliwość zmuszonych do łażenia po śmietnikach OBYWATELI ELBLĄGA wzrosła kilkadziesiąt razy...
Dobra, rozumiem, Słonina zakazał napisać relację z debaty jednoosobowej swojego konkurenta, Redakcja sie posłuchała. Ale co na to reklamodawcy ogłaszający sie na tej stronie? Im przecież zależy na licznych odwiedzinach, do czego zachęcała nas naiwna wiara w bezstronność portelu. Chyba, że Słonina wykłada więcej z naszych podatków na sponsorowanie strony niż reklamodawcy. Ja w każdym bądź razie na jakiś czas wypadam z tej strony z dużym niesmakiem. Pozdrawiam wszyskich dyskutantów. Cześć.