Inaczej, niż dotąd

20
29.10.2002
Inaczej, niż dotąd
Dr Maria Kasprzycka
- Chodzi nam o poruszenie elbląskiego środowiska - zapowiadają przedstawicielki dwóch nowych kobiecych klubów.
W Elblągu powstały dwa nowe kluby zrzeszające panie. Inicjatorką powstania pierwszego, który nazwano Klubem Kobiet Twórczych jest artystka, dyrektor Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Krystyna Szostak. - Pomysł przyszedł mi do głowy po wernisażu wystawy "Kobieta i klejnot", gdzie na obrazach przedstawiłam studium życia kobiety - opowiada malarka. - Pomyślałam nad współczesną kobietą, nad tym naszym zabieganiem, brakiem kontaktów i że potrzeba powołania nie stowarzyszenia, ale zespołu kobiet twórczych, które chciałyby robić coś dla siebie i swojego środowiska. Spotkanie założycielskie Klubu odbyło się kilka dni temu w siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego. Panie planują m.in. zorganizować warsztaty malarskie. Anna Pisarska, nauczycielka: - Takie spotkania są potrzebne, to szansa na oderwanie się od codzienności. Inna sprawa, że w Elblągu brakuje propozycji dla dorosłych, pracujących osób. - Chodzi nam o poruszenie elbląskiego środowiska - zapowiada Krystyna Szostak. - Nie chcemy się zamykać w swoim gronie. Zapraszamy wszystkie panie. Od kilku miesięcy działa natomiast Klub Elblążanek. Pierwszym przedsięwzięciem Klubu była konferencja z udziałem minister Danuty Hübner, która odbyła się dwa tygodnie temu. Klub zrzesza panie różnych opcji politycznych, światopoglądowych kultury i biznesu. - Łączy nas jedno - mówi geolog, archeolog i społeczniczka dr Maria Kasprzycka. - Twarde stanowisko co do wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jesteśmy oczywiście "za" i jesteśmy gotowe do promowania całego procesu integracji europejskiej. Dlaczego za? - Mamy świadomość, że integracja nie jest czymś sztucznym - mówi Kasprzycka. - Sztuczny był powojenny podział na Europę Wschodnią i Zachodnią, że za nami są dwa tysiące lat funkcjonowania we wspólnej gospodarce. Naturalne jest odtwarzenie tych związków i my w ten właśnie sposób traktujemy wejście do Unii. Oczywiste jest też dla nas, że z wejścia Polski do struktur Unii będziemy mieli znacznie więcej korzyści, niż ewentualnych a tak nagłaśnianych strat, mankamentów. Na pytanie, czy w Elblągu potrzebny jest Klub propagujący akcesję do UE, skoro trwa ogólnokrajowa kampania w tej sprawie, Maria Kasprzycka przekonuje, że potrzeba jest. - Cały dowcip polega na tym, że kampania ogólnopolska jest nastawiona na dotarcie do rozumu Polaków, by przekonać nas konkretnymi argumentami. Tymczasem jest coś w mentalności Polaków, że częściej głosujemy sercem, niż rozumem - i my właśnie chcemy dotrzeć do serca - mówi Kasprzycka. - Stąd nacisk na to, że wejście do Unii to nic innego, jak odbudowa dawnych więzi. To inny aspekt zjednoczenia, niż proponowany przez media - dodaje Maria Kasprzycka. 15 listopada na zaproszenie Klubu Elblążanek w naszym mieście gościć ma minister Izabela Jaruga - Nowacka. - Na sprawy kobiet chcemy spojrzeć nie jak na problem zrównywania naszych szans z mężczyznami, ale wyrównywania ich z pozycją kobiet w Unii, czyli - zamiast zaściankowości proponujemy wyjście na zewnątrz i to w inny sposób, niż mówiono o tej sprawie dotąd - zapowiada dr Kasprzycka.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Super! Ekstra! Zgłaszam kilka następnych wątków z nadzieją na kontynuację cyklu "Kobieta i klejnot": "Kobieta i jak przeżyć do 1-go", "Kobieta i odbierane z przedszkola dzieci w biegu z pracy", "Kobieta i mąż pijak na bezrobociu". Myślę, że wiele naszych elbląskich Pań będzie szczerze zainteresowanych takimi wernisażami. Życzę wielu nowych artystycznych doznań.
Niekobieta (2002.10.29)

info

0  
  0
Jak nie ma chleba , niech będą igrzyska . W chorym kraju - chore inicjatywy chorych kobiet .
matka-żona-kochanka (2002.10.30)

info

0  
  0
Od dawna wiadomo,ze sa ludzie i kobiety.
Po (2002.10.30)

info

0  
  0
Do Niekobiety: - i jeszcze jeden temat "Kobieta i jak znaleźć wolne miejsce na parkingu".
Juruś (2002.10.30)

info

0  
  0
Taka kobieta , jak dr Kasprzycka ... swoim kobiecym wdziękiem i urodą poruszy ... nie jedno męskie środowisko .......... ale do smiechu :).
wega (2002.10.31)

info

0  
  0
K.Szostak to artystka ??? Przecież to całkowite beztalencie nadające się jedynie do malowania czerwonych flag i plakatów.
koneser (2002.10.31)

info

0  
  0
Niech publicznie zdejmą staniki. To na pewno poruszy publikę!
deo (2002.10.31)

info

0  
  0
DO KONESERA Jeżeli wymieniasz czyjeś nazwisko ,jeżeli piszesz że jest to beztalencie, jeżeli zwyczajnie obrażasz drugiego człowieka to się podpisz, bo inaczej jesteś internetowym śmieciem. Malarstwo jakiekolwiek można oceniać subiektywnie jednemu podobają się prostokąty innemu jelenie na rykowisku. Po ostatnim wernisażu pani Szostak, na który przyszło ponad 50 osób mogę stwierdzić, że maluje coś co może się wielu ludziom podobać. Twoją odważną ocenę możesz przepisać na papier toaletowy i powiesić w swoim kiblu, ale nie rób z Potelu kloaki . Ilu ODWAŻYCH jeszcze pojawi się na tych stronach?
Dariusz Bocian (2002.11.02)

info

0  
  0
Daruś Chopie - nie nerwujsia. Chcesz prowadzić dialog ze ścianą. Przecież tego człowieka nie ma. Istnieje ino bełkocik, który wydał z siebie. Niech żyją maglowi, elbląscy podszczekiwacze !!!! Niech żyją !!! Niech żyją !!! A jak to się teraz zastodolcy ujawnili, nie ujawniając - ot swołocz anonimowa. Daruś - daj se spokój - on i tak nie rozumie, co do niego mówisz.
AborygenMiejscowy (2002.11.02)

info

0  
  0
pani Kasprzycka nie jest pomyslodawczynią Klubu elblązanek, nie rozumiem zainteresowania jej osobą, czyżby chciala koniecznie zaistnieć?
(2002.11.03)

info

0  
  0