UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Cała ta kampania Czesława Dębskiego to jedno wielkie EBanie o niczym. Przecież 'Czas na EB' to czas przeszły, a niezależny kandydat i menażer równie egzotyczny co i jego skromna menażeria uwieczniona kulfoniastym wizerunkiem na etykietach produktu elbląskiego browaru. Symbolika tego znaku raz już sprawdziła się bezbłędnie i niewątpliwie sprawdzi się w przypadku sukcesu pana Dębskiego. Puści miasto z torbą (kangur) a potem głowa w piasek (struś).Socjotechnika materiałów wyborczych, zgodna z sowiecką maxymą 'Jak nie wódką go to piwem', apeluje do podświadomości błogostanu konsumentów złocistego płynu, a to tylko próba nawarzenia piwa, które społeczeństwo miasta pić będzie przez następne 4 lata, a potem kacować. Kobiety i władzę lepiej wybierać na trzeźwo.
Zachariasz Lichter