UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
nawet nie chce mi sie czytac waszych komentarzy do konca. Ciesze sie, ze nie mieszkam w Polsce. Ja idac na plac zabaw z moja niunka zawsze zabieralam ze soba cos do picia i jakies ciastka. Kiedys poszlam z kolezanka i kupilysmy sobie po puszce piwa, ktore wypilysmy na lawce na placu zabaw. No ale to nie w Polsce. Co do kultury na placu zabaw w parku Kajki to zupelnie cos innego rzucilo mi sie w oczy. Na chustawkach chustali sie caly czas 2 chlopcy w wieku 12-13 lat. Obok czatowaly babcie z mlodszymi dziecmi i po chamsku przeganialy chlopakow i wyrywaly im chustawki. Moja 7-latka zaczela marudzic, ze tez chce sie chustac. Poprosilam grzecznie chlopakow czy dadza sie mojej troche pochustac a oni bez awantur sie zgodzili. Ludzie wy tam wzyscy idziecie sie chyba tylko klocic i stwarzac problemy tam gdzie ich nie ma.