UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
...można być radnym, a wcześniej pracować w administracji (nawet biorąc 4-letni urlop) - można być bardzo dobrym radnym... ale pytam się tych, którzy właśnie skończyli swoją kadencję (Gliszczyński, Piotrowska, Muszyńska) - czy kiedykolwiek ruszyło Was sumienie kiedy podczas głosowań musieliście kierować się partyjną dyscypliną, a nie własnymi przekonaniami? Jak teraz spojrzycie w oczy, nie swoich wyborców (bo tych żeście dawno "nabili w butelkę"), ale swoich podwładnych, którzy z niepokojem oczekiwali Waszego powrotu na kierowniczy stołek. Piszę z niepokojem, bo nie takiej od Was postawy spodziewali się, kiedy zasiadaliście w Radzie Miasta. Myślę, że najlepszym wyjściem w Waszej sytuacji byłoby samemu odejść z honorem - Gliszczyński z funkcji Viceprezydenta, Piotrowska i Muuszyńska z funkcji naczelniczek (a w ogóle zrezygnować z kandydowania do Rady). Tyle lat rządziliście i niestety biedni stali się jeszcze biedniejsi, bogaci (również Wy) jeszcze bardziej (obrzydliwie) bogaci. Czy nie jest Wam wstyd? Czy macie jeszcze choć trochę honoru? Bądźcie ludźmi honoru, a wówczas osiągnięcie cel - szacunek od wyborców...
niewierny Tomasz