A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dalej w ZKM rządzi " komuna" Pisałem wielokrotnie : przodem się wchodzi, kasuje bilet lub kupuje, a wychodzi pozostałymi drzwiami. Proste jak " budowa cepa". Tak jest w cywilizowanych krajach, no i nikt nie jeżdzi" wtedy na "na gapę", bo wszyscy są pod kontrolą kierowcy. Wtedy taki przypadek jak opisywany, by się nie zdarzył.
ostatnio jechałem autobusem SOLARIS jednym z tych zakupionych w ostatnim czasie i przyznam, że szkoda mi było tego autobusu bo za kierownicą siedział jakiś d., który upracie przejeżdżał (bez zwalniania) przez każdą dziurę w ulicy. Jakie są tego skutki nie muszę mówić, bo zaraz zawieszenie pójdzie do wymiany. ..
Po pierwsze- w Elblągu jeżdżą Solbusy a nie Solarisy. Po drugie- do autobusu wsiada się przednimi i środkowymi drzwiami (po to są barierki z przodu żeby tymi drzwiami nie wysiadać ). Po trzecie- autobus to nie taras widokowy i po wejściu treba trzymać się poręczy albo zająć miejsce siedzące, przecież to w każdej chwili może ruszyć. Szybka jazda po dziurach? nic dziwnego, gdyby kierowca jechał bardzo ostrożnie to rozkład jazdy mógłby po prostu wyrzucić. Kultura i uprzejmość ze strony kierowcy? Przecież to są chłopcy do bicia!!! Nie jechał jakiś autobus? To trzeba wyżyć się na kierowcy tego następnego autobusu co właśnie przyjechał. Najbardziej cierpliwi i uprzejmi po kilku godzinach pracy tą cierpliwość mogą stracić. Nikt nie ma stalowych nerwów. A wy byście chcieli żeby było inaczej. tak pięknie, radośnie.
może warto byłoby się zastanowić nad kimś takim jak tzw. "tajemniczy klient"? wydaje mi się, że takie rozwiązanie byłoby dość motywujące dla kierowców. ..
tam serafin jeszcze pracuje ?! w ZKM
mi to szkoda 2zł dać za bilet i jechać śmierdzielami więc jeżdżę taxi albo rowerem
bym zwrocil uwage na kierowcow PKS na trasie do Dzierzgonia przez Żurawiec pedza jak wariaci i wogole niezjezdzaja nie raz zlapalem pobocza a nie jedni pewnie w rowach ladowali
Panie kierowco widać, że Pan bardzo nerwowy, więc zamiast się wyżywać na ludziach, proszę poszukać pracy w zieleni - tam w samotności ukoi Pan nerwy, a i wypłata podobna. I wszyscy będą zadowoleni. pozdro.
zimą nie kierowcy nie otwierają przednich drzwi bo marzną więc to rozumiem. Czasem zdarzają się "kierowcy buraki" ale nie za często. Nie mam samochodu i nie stać mnie na taryfę więc jeżdżę codziennie od prawie dwóch lat autobusami i tramwajami i uważam, że nie jest tak źle. To, że śmierdzi w pojazdach to wina pasażerów. Kierowcy nie są tacy kiepscy skoro rzadko się słyszy (ja np. w ogóle nie słyszałam) o wypadkach z udziałem "autobusiarzy". Ale jak wszędzie raz lepiej raz gorzej. Mnie się podoba jak kobitki kierują bo są zawsze uprzejme i zaczekają jak ktoś biegnie do autobusu lub tramwaju :)
a ja dzisiaj wygram w totolotto i co łyso? :)