25
18.03.2010

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Obłęd tylko w naszym biednym kraju spotykany. .. Ludzie umierają, bo nie ma forsy na leczenie, a tu - coś czuję - będą wywalać miliony na niby-zabytki. To tak, jakby remontować porty przy których wyschła rzeka. P A R A N O J A
Komuno wróć!!! (2010.03.21)

info

0  
  0
Ciekawy artykuł, jednakże znowu redakcja nie podała skąd skradła zdjęcie!
Merlin (2010.03.22)

info

0  
  0
Na pewno warto ratować co jeszcze istnieje. Rónież dworce. Jest ich jeszcze bardzo dużo. Szkoda tylko, że nie udało się zachować wielu zlikwidowanych linii kolejowych. Mogłyby być obecnie dużą atrakcją m. in. Malbork - Małdyty. Plecam stronę www. mojewendrowki. eu - jest tui duzo materiałów w tym temacie.
JerzyZaskiewicz (2011.05.17)

info

0  
  0
Warmińsko-mazurskie województwo to szczególne miejsce na mapie Polski i Wschodniej Europy. Natura wyposażyła je wiele atrakcji a bywsza władza niemiecka doskonale skomunikowała i rozwinęła infrastrukturę – oczywiście patrząc na to w realiach okresu międzywojennego. Z tej właśnie struktury komunikacyjnej, która (tu ciekawostka) najdalsze oddalenie od linii kolejowej gospodarstwa rolnego, nieprzekraczające 10 km. - nasi powojenni „ wodzowie” odrywali bezkrytycznie kupony - doprowadzając istniejącą sieć połączeń kolejowych do kompletnej zapaści. Na tej, więc zasadzie w obrębie tej krainy funkcjonują pod auspicjami i zarządem PKP linie kolejowe rozebrane już przez Rosjan w 1945 roku. Przez, bez mała 65 lat nie kiwnięto palcem w bucie, aby w jakikolwiek sposób uregulować funkcjonowanie tych szczególnych nieruchomości, o nietypowej specyfice obiektów wąskich i wydłużonych. Ale dość o dorobku myśli twórczej naszych animatorów smutnej rzeczywistości – przejdźmy do konkretów.
MiejscowyAborygen (2011.05.18)

info

0  
  0
Ponieważ nie widać żadnej szansy na reaktywowanie rozebranych i zamkniętych dla ruchu szynowego linii kolejowych, proponuję stworzenie na ich bazie sieci profesjonalnych tras rowerowych z należną im infrastrukturą. W przestrzeni medialnej pojawiają się sie ciągle twórcy programów i przedsięwzięć od tz. „ ścieżek rowerowych” tworzący bajkowy obraz sprawy, bo w żaden najmniejszy sposób nierozgraniczający tego szczególnego sposobu komunikacji od naszych torów survivalu wszelakiego z dominacją TIR-ów i samochodów pancernych. Podziękujmy, więc tym dość zaskakującym propozycjom utraty życia i zdrowia na rozlicznej sieci publicznych dróg wszelakich i stwórzmy coś, co choć w założeniu będzie dawało gwarancję przetrwania, choć jednego sezonu urlopowego z jednoczesną niezłą propozycją czynnego spędzenia czasu kanikuły dla wszelakiej masy turystyczno-rekreacyjnej zarówno z Polski jak i Świata.
MiejscowyAborygen (2011.05.18)

info

0  
  0