A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
rozumiem wątpliwości Pana Jurka, polityka to jest jedno wielkie szambo, mimo tego może jednak warto ?, niepełnosprawni popierają Pana. Mama Karoliny
florek, zapomniałeś wziąć leki? Znalazł się elbląski Kononowicz.
Ale nie zostanę Prezydentem. I nikt o cechach charakteru jakie wymieniłem w poprzednim wpisie nie zostanie Prezydentem. Porządni ludzie, w takie GÓWNO jakim jest polityka, nigdy nie wdepną. Będziemy wybierać w gównie o rożnych odcieniach i barwach.
a może Wcisła ?
Oby nie Dziewałtowski czy Słonina. .Przecież to będzie kolejne 5 lat zmarnowane dla miasta. .. Już dzisiaj ludzie w moim wieku wyjeżdżają żyć, pracować, studiować gdzie indziej a co to będzie za parę kolejnych lat. ..
TE PROWOKATOR tylko nie Wcisła!!!!!
Seniorek popieram, malutki grześ niech lepiej nie rozważa tej "propozycji", no chyba, ze Elblążanie tęsknią za kliką kolesi i wzajemnego podszczuwania
A moim zdaniem prezydentem powinna zostać pani Hania Glonkiewic Walc. Realista
Faktem jest, że do wyborów samorządowych pozostał jeszcze rok, a już powoli zaczyna ruszać cała przedwyborcza machina. No, jak na chwilę obecną to ta lista kandydatów jest dosyć krótka, więc zastanawia nas, gdzie autor artykułu zasięgał rzekomych kuluarowych wiadomości. Z tego co bardzo często dociera do naszych uszu to możemy domniemywać, że - na ostatnią chwilę - zostanie zgłoszona jeszcze co najmniej piątka kandydatów, no i jak zwykle się pojawi - ale to już dosłownie w ostatniej chwili - czarny koń tych wyborów, miłościwie nam obecnie panujący i władający. Ale tak MALKONTENCI sami się zastanawiają, chociaż na razie tak jeszcze szeptem i po cichu - czy by może jednak. .. cd za chwilę. ..
cd komentarza: Kusi nas i nosi nas, więc napiszemy, co czujemy. Podejrzewamy, że jako osoby tak kontrowersyjne mielibyśmy spore szanse na ten główny stołek w ratuszu. A jeżeli nie - to już na pewno byśmy odebrali sporą ilość głosów kontrkandydatom. Nie, no wiadomo, że gdyby, ale to gdyby, bo na razie gdybamy - choć, co nie jest przesądzone - to nasze rządy zaczęłyby się od totalnego wietrzenia wszystkich ratuszowych gabinetów. Oj, tylko my wiemy, ile by wtedy palestra miała roboty! Oj, smród by się zrobił przy niejednym tyłku, zarówno tym z niższego stołka, jak i ze stołków wyższych! Już co prawda parę razy przechodząc obok głównego gabinetu i przyglądając się tabliczce tak się zastanawialiśmy, jak to by brzmiało: PREZYDENT MIASTA - MALKONTENCI. .. Nie, no jak dla nas BOMBA! Aaa kurde, trochę ta nasza prezydentura nadszarpnęłaby kasę miejską - i to już na pierwszy dzień panowania, bo biurko musiałoby być masywniejsze, a i foteli przy nim więcej. .. No cóż - MALKONTENCI NA PREZYDENTA??? Co Wy na to?