UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Hmm no to sobie poobserwowałem zdania Elblążan, teraz coś skrobne. Mojemu zaskoczeniu wielkością dorównuje radość iż taki temat został poruszony przez szanowną (coraz bardziej dzięki temu) redakcję. Myślę że sytuacja pieszych na scieżce będzie ulegała poprawie gdyż coraz więcej elblążan jeździ na rowerach, w tym roku widzi się prawdziwy "boom demograficzny ;)" rowerzystów, było tesz nieźle w roku ubiegłym, może za rok będzie jeszcze więcej jednośladów? A ze rowerzysta nie jest 24h/dobe na rowerze to czasem idzie pieszo po chodniku i wtedy zauważa tą scieżkę i nie jest już pieszym na którego sie narzeka i też upomni znajomego gdy ten stąpa po czerwonej kostce, zatem głowa do góry. Nie domagajmy sie zmian z dnia na dzień, miejmy nadzieję na stopniową poprawę tak wkońcu złożonej (bo tyczącej sie naszej obyczajowości) kwestii, którą jak widać możemy ujrzeć za bladym horyzontem. Po czasie i architekci pujdą po rozum do głowy, nawet jeden poseł ( Jan Lityński) jeździ od lat do sejmu rowerem. A o przyjaznej dla rowerzystów infrastrukturze miast holenderskich lub angielskich zapomnijmy, bo to lata przed nami, choć proponuję zajrzeć na http://www.rowery.org.pl/rowery.htm , gdzie możemy dowiedzieć się o postępowej i ambitnej kampani na tą rzecz. Faktem jednak jest że do stawiania niskich krawężników inicjatywa całej ludności miasta nie powinna wymagać. Nawet na rozum: komu na przejsciu dla pieszych (połączonym ze sciezką rowerwową) pzreszkadza niski krawężnik?? Może tak sie zacznie od teraz budować, przykład mamy cały nowy chodnik końca płk Dąbka do krzyżówki z Ogólną. Piesi cą coraz uważniejsi, ostatnio nawet odskakują jak słyszą że rower jedzie z tyłu. Ale np dziś jade sobie ścieżką wzdłuż płk Dąbka, chodnik obok szeroki nieprawdaż? No i na wprost mnie idzie pani z dwojgiem dzieci, w moim kierunku, widzieć rowerzyste to widziała, moze oczekiwała ze ją wyminę, owszem często ludzi wymijam ale czasem trzeba komuś dać pouczenie, no ale nie jechałem na tyle wolno aby wymijać, na liczniku 35km/h to moge podczas manewru kogoś potrącić, więc jade na wprost tej pani, a ta nic, dzieci nic, idą sobie prościutko, jakoś wychamowałem te 1,5 metra przed nimi, juz nawet bez słowa "przepraszam" za co teraz panią przepraszam jeśli to może czyta, powiadomiłem ze to jest ścieżka, miną jakby przyznała się do błędu i poszła dalej kroczyć ale już obok ścieżki :), czasem trzeba zganić, czasem ludzie sie domyślą sami. Co do rowerzystów na ulicy gdy obok sciezka to ganić ganić i jeszcze raz ganić, trąbić i zajeźdżać drogę, porządek musi być, ale proszę: tylko gdy obok jest ścieżka, ale chyba kolarze w pełnym rynsztunku moga liczyć na zrozumienie?? Proszę nie każcie takim zjechać na scieżkę bo tacy jeźdzą takim tempem jak i Wy kierowcy, a że to razi waszą dumę i ego to już inna bajka. No i jeszcze apel do kierowców, jak wyprzedzacie na drodze do Malborka to zostawcie rowerzyście jadącemu z naprzeciwka chociaż pobocze,a tak to musi zjeżdżać na trawke. W Elblągu to i tak mamy sielankę w porównaniu z miastami takimi jak Warszawa, Kroków czy Łódź, co się nasłuchałem to moje. No to by było chyba na tyle, jak na razie, i jak dla mnie to chyba wszystko idzie w dobrym kierunku bo coraz więcej Elblążan korzysta z roweru więc bądźmy dobrej myśli i nie złorzeczmy.
Tomlsv