Osiedle na poligonie

19
17.05.2002
Osiedle na poligonie
Najwcześniej za dwa lata będzie mogła się rozpocząć budowa pierwszych domów na Modrzewinie
W Modrzewinie, na terenie byłego poligonu wojskowego, przejętego przez władze Elbląga w 1998 roku powstanie w przyszłości osiedle mieszkaniowe i park technologiczny - poinformował na konferencji prasowej prezydent Elbląga Henryk Słonina.
Dalekosiężny plan zagospodarowania miejscowego opracowany przez architektów przewiduje, że zbudowane tam zostaną domy mieszkalne, a także niewielkie zakłady, zajmujące się tak zwaną czystą produkcją. Zdaniem prezydenta, miejskie tereny pod budowę domów mieszkalnych już powoli się kończą i jedynym kierunkiem rozbudowy architektonicznej miasta jest północ. Zanim jednak miasto przystąpi do realizacji tego projektu, pozostaje kwestia jednak kosztownego doprowadzenia tam wody, prądu, ciepła i gazu, zbudowanie dróg. - Kwestię doprowadzenia wody do Modrzewiny udało nam się wprowadzić do projektu finansowania z ISPA, czyli programu unijnego. Liczymy na to, że już w maju zostanie podpisane w Brukseli memorandum w sprawie poprawy jakości wody pitnej w mieście - powiedział prezydent Henryk Słonina. Finansowanie kanalizacji pozostaje w gestii ministra środowiska. - W niedługim czasie powinniśmy otrzymać oficjalne stanowisko w tej sprawie - dodał prezydent. Pozostałe media będą doprowadzone dopiero wówczas, gdy rozpoczną się inwestycje na osiedlu Modrzewina Północ. Drogą, łączącą osiedle z miastem, będzie przedłużenie ulicy Płk. Dąbka. W przyszłości ta ulica połączy też miasto z osiedlem Próchnik. Architekci planują, że na Modrzewinie powinny powstać budynki mieszkalne wielo- i jednorodzinne dla 15-20 tysięcy mieszkańców. - Tam będą bardzo korzystne warunki do mieszkania, będzie dużo zieleni - zachwalał Jacek Bocheński, architekt miejski. Problemem podstawowym pozostaje jednak rekultywacja terenu po byłym poligonie, ale już w czerwcu ma zostać rozstrzygnięty przetarg na jej wykonanie. Rozpoczęcie prac planuje się na drugie półrocze br. Prezydent szacuje, że najwcześniej dopiero za dwa lata będzie mogła się rozpocząć budowa pierwszych domów na Modrzewinie.
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Skoro budowa osiedla ma zacząć się za dwa lata, to kiedy będzie rozpoczęta budowa ulicy Dąbka? Bo na plac budowy trzeba jakoś dojechać.
ELBLĄŻANIN (2002.05.17)

info

0  
  0
Albo też żeby nie było takiego przypadku, że domy wybudują, ale dojechać do nich trzeba będzie polną drogą.
ELBLĄŻANIN (2002.05.17)

info

0  
  0
Jeszcze miasto może rozwijać się na wschód.
(2002.05.17)

info

0  
  0
I na zachód.
(2002.05.17)

info

0  
  0
i na południe
(2002.05.17)

info

0  
  0
Zanim zaczniemy budować Modrzewinę zabudujmy łąki w centrum i na starówce.
Obiektywny el (2002.05.17)

info

0  
  0
niech żyje beton miał byc park bedzie osiedle a może wyciac bażantarnie
ekolog (2002.05.17)

info

0  
  0
Dlaczego nie buduje się osiedla na przedłuzeniu ul. Dąbrowskiego do autostrady. Z jednej strony byłaby to obwodnica a zdrugiej są to prawie uzbrojone tereny. Dodatkowo część wschodnia ulagłaby ożywieniu. Obecnie jest tam stagnacja wszystkiego.
wrona (2002.05.18)

info

0  
  0
Do wiadomości autora tekstu pan Bocheński nie jest architektem miejskim tylko urbanistą. Architektem miejskim jest Barbara Czajkowska buuuu!!!!
G. (2002.05.18)

info

0  
  0
Niewątpliwie słuszną sprawą jest budowa satelitarnych osiedli wokół miast - tak czyni świat. Wszyscy się wynoszą z centrów aglomeracji na dalekie peryferia. Ino błagam was - decydenci w tym względzie !!! Nie uczyńcie drugich BIELAN, które są zaprzeczeniem jakichkolwiek kanonów urbanistyki i architektury. Łącznie z piekarnią przemysłową, która powstała w takim miejscu. Po drugie nie sprzedawajcie ludziom działek na kurniki (3 do 6 ar) ino dajcie im trochę przestrzeni życiowej - należy się im, może wtedy spojrzą na świat inaczej, pozytywniej i was będą hołubić. Najistotniejszą jednak sprawą są media i komunikacja - a to drogo kosztuje i na zapewnieniach lub pobożnych życzeniach nie da się wybudować. Sprawa godna, do rozwiązania - ale na pewno nie na starych wzorcach.
AborygenMiejscowy (2002.05.18)

info

0  
  0