91
25.06.2009

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Karolka nie wiem czy warto sie chwalić tym świetnym kontaktem, a przynależność do Lions Clubu to nie kwalifikacje, z tego co wiem to 2liceum na długo przed Korpackim miało renomę, chyba też spadły na niego splendory za nie swoje zasługi. .. ., a osądzanie od czci i wiary przeciwnikó to nie najlepszy sposób i niezbyt dobrze świadczy o obrońcach. Tak długie piastowanie stanowiska powoduje, ze popada sie w rutynę i zamiast o rozwoju rozprawia sie o zasługach, urzędowo powinno zakazać sie pełnienia stanowiska dłużej niz 2 kadencje,
sława (2009.06.25)

info

0  
  0
@sława - nie zauważyłem, żeby Karolka wspomniała o przynależności dyr. Korpackiego do Lions Club w kontekście jego kwalifikacji - możesz zacytować? A co do kadencyjności to chyba masz rację - rozumiem, że pani Korzeniowska chyba już by na wylocie była ? :-)))) A tak musi 'zapewnić' stanowiska swoim poplecznikom - w przyszłym roku to na jej stanowisku będzie potrzebne wsparcie od 'pamiętających i spolegliwych' dyrektorów, których kreuje. ..
Argonauta (2009.06.25)

info

0  
  0
Jakkolwiek możliwe oczywiście jest, że wybór nowego dyrektora nie był optymalny, to list ten jest wręcz fatalny. Nie jest w żadnym aspekcie merytoryczny, zawiera istotne wyolbrzymienia, przez co ma wydźwięk czysto emocjonalny.
Wojtekk (2009.06.25)

info

0  
  0
Wowka! jakie 500 osób ?! Nie przesadzaj. Ok. setki. Konkurs był legalny. Korpacki mógł się przygotować do niego. To jak w sporcie. Przyszedł lepszy i pobił mistrza.
mundek (2009.06.25)

info

0  
  0
Wiesz mundek - skazanie na śmierć gen. Fieldorfa i wielu innych po wojnie też było 'legalne'. Sądy działały na polityczne zamówienie, tak jak teraz niektórzy urzędnicy, dziennikarze, czy forumowe hieny typu onetowego Antka Emigranta. Dziwne, że nie rozumiecie, jak ważna rzecz się wydarzyła - ludzie stanęli w obronie istotnych wartości, sprzeciwili się sitwie panującej od lat w urzędzie, działając w interesie swoim jako społeczności. To są prawdziwe wybory, a nie te komiczne głosowania na listy. .. Ja, starzyk Wam to mówię. .. .
starzyk (2009.06.25)

info

0  
  0
Dziwi mnie ten cały harmider który tworzycie wokół tej sytuacji. Szkoła jest po to, by was czegoś nauczyć, a nie do miłych pogawędek z dyrektorem. Zmieniają dyrektora? No to pokornie pochylcie głowy i przyjmijcie to, bo jak na razie zachowujecie się, jakbyście nie byli uczniami liceum tylko ośrodka szkolno-wychowawczego. Powinno was obchodzić to, żeby zdać maturę, a nie grzebiecie w sprawach, które zostały już ustalone.
ajwen (2009.06.25)

info

0  
  0
Szkoda mi Pani Jurewicz. .. domyślam się, że ci, którzy piszą na nią obelgi to zwykli ignoranci, którzy nawet nie próbują pojąć czegokolwiek z lekcji i to nie tylko języka polskiego. Ja wspominam ją bardzo dobrze i uważam, że nie jest "jakąś" nauczycielką z VLO, tylko dobrym pedagogiem który nie jednego osła wyprowadził na prostą. I nie myślcie, że tylko wasz boski dyrektor ma jakieś zasługi. Pani Jurewicz również takie posiada, ale wy nawet nie chcecie tego do siebie dopuścić. Poza tym, chciałabym wspomnieć, że to nie II LO tylko V miało najlepszą zdawalność matur w naszym mieście. Więc nie oburzajcie się, że ktoś z VLO będzie dyrektorem szkoły. Od kilku już lat I i II LO leci tylko i wyłącznie na opinii sprzed dobrych 10lat
Kalafior (2009.06.25)

info

0  
  0
Znam Panią Agnieszkę osobiście i niestety nie wydaje mi się ażeby byłą to osoba kompetentna na jakiekolwiek stanowisko poza zwykłym nauczycielem, a nawet i na to nie za bardzo; / cóż zastanawiam się co kierowało komisją wybierając akurat tą osobę na to stanowisko
gagaton (2009.06.25)

info

0  
  0
radni wyczuli koniunkture ale prawdziwym tematem sa wyniki konkursu na dyr. sosw nr 11
(2009.06.25)

info

0  
  0
argonauta -przeczytaj uważnie, to zrozumiesz, ze ta przynależność do Lions jednak w aspekcie kwalifikacji występuje. .. a co do drugiej części to powiem ci tyle czy to pani Korzeniowska czy pan Korpacki, czy też Pelagia Kociubińska - wszyscy oni powinni być jedna miarą mierzeni a nie plebiscytem popularności. kompetencje i popularność to dwie rózne rzeczy. I aby było jasne- nie stoję za żadną ze stron, a o oświacie wiem dużo, ale nie można w taki sposób podwazać decyzji komisji, trzeba udowdnić stronniczośc lub niezachowanie procedur. Pewnosc siebie jest zazwyczaj zgubna. ..
słąwa (2009.06.25)

info

0  
  0