UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Mój drogi zwolenniku. Najpierw była PPR i PZPR, później SdRP teraz SLD - i jakoś nikomu nie przeszkadza, że partia głosząca ideologię zbrodniczą jak faszyzm stała się "europejską - jaśnieoświeconą - socjaldemokracją". Między Unią Wolności, SKL czy czymś podobnym a Platformą jest znacznie mniejsza różnica niż między komunizmem a socjaldemokracją. Jak to się dzieje, że nikt nie wyzywa postkomunistów? Wietrzę tu temat na co najmniej kilka profesur wartościowszych niż tytuły towarzysza Wiatra. Nie zmienia to jednak oceny złego obyczaju partiotwórczego po prawej stronie sceny. Gdyby to ode mnie zależało, byłaby w Polsce jedna partia centroprawicowa, np. Ruch Społeczny Obywateli na Platformie Prawa i Sprawiedliwości. Niestety, dzisiaj można sobie z takich pomysłów co najwyżej pożartować. Nie zmienia to faktu, że warto się łączyć, i mam nadzieję, że nie uda się znaleźć "haka", które by takie porozumienie rozwaliło.
JeW