UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
ZNP - GÓRĄ W SOSW 1. W skład komisji badającej zarzuty wobec Dyrektor mgr M. Borek, uczestniczył Pan Gerard Pzybylski reprezentujący ZNP. Wiemy, że pan G. Przybylski, jako przewodniczący Komisji Rady Miasta jest bezpośrednim przełożonym dla Pani Naczelnik A. Bednarczuk, a jednocześnie dla pani Dyrektor mag M. Borek. Z drugiej strony jest pracownikiem Ośrodka oddelegowanym do Urzędu Miasta. Podczas przesłuchań pracowników przez Komisję, zachowywał się agresywnie i okazał stronniczą i broniącą postawę w stosunku do Pani Dyrektor. Agresję okazywał zwłaszcza do tych osób, które zeznawały na jej niekorzyść. Niejasna była również obecność Pana W. Rudnickiego, który wystąpił jako obserwator ale swoim zachowaniem okazywał wsparcie dla Pana G. Przybylskiego popierając i broniąc Panią Dyrektor, wykazywał postawę napastliwą wobec osób zeznających na jej niekorzyść. Nie wszystkie osoby,które miały coś do powiedzenia zostały dopuszczone do Komisji,a napewno potwierdziłyby zasadność zarzutów.Nie dano również możliwości swobodnego wypowiedzenia się niektórym z przesłuchiwanych osób. Jeden ze świadków, który mógłby z całą pewnością potwierdzić codzienną przedpołudniową działalność Pani mgr M.Borek w firmie ubezpieczeniowej Commerchial Union nie został dopuszczony do przesłuchania (czekał trzy godziny). W tym samym dniu w godzinach popołudniowych na terenie firmy Pani mgr M. Borek próbowała zastraszyć go,że nigdzie w Elblągu nie znajdzie pracy, ponieważ posiada ona duże wpływy. W dniu przesłuchań świadków Pani Dyrektor zabroniła wpuszczania na teren szkoły zwolnionych przez Nią pracowników. Dopiero od chwili wejścia Komisji do Ośrodka Pani Dyrektor zaczęła przebywać przez określony czas pracy na terenie Ośrodka, ale jednocześnie ten czas wykorzystała na szykanowanie członków Związku NSZZ "Solidarność". 2. Od wrzesnia Pani Dyrektor stworzyła bardzo złą oraz napiętą atmosferę w pracy co wpływa frustrująco na pracowników naszej placówki. Koleżanka zeznała, że pracując w Ośrodku 19 lat tak fatalnej atmosfery nigdy dotąd nie było (szykanowania, zastraszania). Uważamy, że w równym stopniu obie Panie, Pani mgr M. Borek, oraz Pani J. Nowak są odpowiedzialne za mobbing skierowany wobec pracowników. Jesteśmy przekonani, że Pani J. Nowak, miała pozwolenie na wszelkie działania skierowane przeciwko pracownikom, o których pani Dyrektor doskonale wiedziała. Nawet po interwencji Społecznego Inspektora Pracy, który w formie pisemnej przedstawił zarzuty osób podwładnych pani J. Nowak, nie zostały podjęte żadne efektywne działania ze strony Pani Dyrektor, a wręcz cały czas przejawiała postawę obronną wobec niej. Pani J. Nowak wydała polecenie sprzątaczce (mającej czworo dzieci) zakupu MARTINI oraz PRALINEK, jao formę rekompensaty, za stłuczoną filiżankę pani Dyrektor. Nadmieniamy, że dwie sprzątaczki sprzątały całą szkołę, a w tym jedna z nich była w ciąży. Przemęczenie oraz psychiczne znęcanie się przez Panią J. Nowak doprowadziły Ją do przedwczesnego porodu w siódmym miesiącu ciąży. 3. Pomimo uzasadnień wielu osób zeznających o konieczności posiadania samochodu w Ośrodku, pani Dyrektor sprzedała cztero letniego Poloneza za kwotę 5.500 zł (naszym zdaniem dla zatarcia śladów szykanowania kierowcy). 4. Na Radzie Pedagogicznej po pierwszym półroczu Pani Dyrektor przedstawiła projekt klas zawodowych w Ośrodku, pomijając kierunek kształcenia klas krawieckich, który istniał od początku założenia Szkoły Zawodowej. Nauczyciele stanęli na stanowisku, że należy ten kierunek kontynuować ze względu na dobro dzieci niepełnosprawnych, które zdobędą życiowo potrzebne przygotowanie jako przyszłe matki. Bierzemy równiez pod uwagę dwie pracownie z pełną bazą maszynową oraz pełne kwalifikacje osób prowadzących praktykę w tych klasach. Dopiero w momencie pobytu Komisji w Ośrodku okazało się, że będzie można ten kierunek utrzymać, jeżeli będą chętne dzieci kończące gimnazjum. W dniu 26.04.2002, Pani Dyrektor odczytała całą treść protokołu Radzie Pedagogicznej dodając, że jest to ostateczne podsumowanie. Wiemy, że protokół rozpatrywali członkowie Zarządu Miasta, którego przewodniczącym jest były Dyrektor, a aktualny kierownik internatu Pan mgr M. Borzęcki. Reasumując, uważamy, że obie Panie nie powinny pełnić funkcji kierowniczych. Wiemy o zamiarach Pani mgr M. Borek, która złożyła dokumentację na Konkurs Dyrektora Ośrodka. Naszym zdaniem w ciągu tego roku wykazała się brakiem wiedzy z zakresu pracy z dziećmi niepełnosprawnymi, oraz niechęcia bliższego poznania specyfiki naszej pracy. Tę funkcję powinna pełnić osoba wrazliwa i dbająca o dobro dzieci niepełnosprawnych, a działania wszystkich pracowników powinny być nakierowane na ten cel.
PRZYJACIEL