UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
W tym samym czasie , gdy miasto tak bardzo pomaga nikomu nieznanej firmie abc - to wiele powaznych i z tradycjami firm przeżywa olbrzymie trudności z powodu zapłaty najwyższych w Polsce podatków od niruchomości i opłat za wieczyste użytkowanie. Jest to co najmniej dziwny paradoks - dobrych, znanych i zatrudniających od 50 do 250 pracowników - się doi i powoli wykańcza, natomiast nikomu nieznany rzemieślnik (bo tak należy nazwać kogoś u kogo ,,gacie" szyje 20 osób) - dostaje od miasta NADZWYCZAJNĄ POMOC - pomoc w zakupie budynku, pomoc finansową (100 tys. zł), autorytet miasta zaangażowany w negocjacje z syndykiem i udział Wydziału Strategii w załatwianiu kontraktu - najpierw z Włochami a teraz Anglikami. A może tym pierwszym najpierw panowie ulżycie w obciążeniach - bo oni już się czymś wykazali i gwarantują , że ich pomysły zostaną zrealizowane w odróżnieniu od wirtualnej spółki abc.
zatroskany