33
29.03.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Nie chodziło mi o skrytykowanie studentów z PWSZ, ale prawdą jest to, że PG jest i tak lepsza i nie ma się co tutaj chwalić stypendiami. Liczy się przede wszystkim to żeby inżynier z każdej sytuacji umiał sobie poradzić. Po skończeniu WAT-u lub Politechniki Warszawskiej, czy też PG inżynier umie myśleć konstruktywnie, oraz umie znalezc wyjscie z kazdej sytuacji. Stypendia nie mają tu żadnego znaczenia. Na uniwerku w Gdansku co drugi ma stypendium i co z tego.
Krzysiek (2002.04.02)

info

0  
  0
Do Bogdana z Hamburga: zadales sporo pytan na temat statusu tej uczelni (nostryfikacja, poziom nauczania, mozliwosc prowadzenia prac naukowo - badawczych - np. robienie doktoratow, powody utworzenia tej szkoly). Jezeli intersuje Cie ten temat, moge z Toba pogadac, bo znam dosc dobrze kulisy powstania tej szkoly. Moge tez Ci przeslac stosowne materialy dotyczace uczelni zawodowych w ogole- to nowy twor (od 1998 roku): akty prawne wraz z wyeksplikowanymi intencjami ustawodawcy. Tylko daj znac w jaki sposób sie z Toba skontaktowac - podaj jakiegoś maila na tej stronie, czy cos takiego...
Grajdołek (2002.04.03)

info

0  
  0
przyglądam się dyskusji na temat PWSZ i sądzę, że miałaby ona dalszy sens, gdyby skupiono się na przesłankach, dla których zaczęto w Polsce tworzyc pod koniec XX wieku wyższe szkolnictwo zawodowe. Trzeba by zatem sięgnąc do ustaw, gdzie wskazano cele, jakie przyświecały temu przedsięwzięciu, a później zacząć spierać się o to, czy cele te zostały właściwie sformułowane oraz czy ich realizacja nie przeczy pierwotnym założeniom. czyli innymi słowy - nalezałoby skierowac tę rozpoczętą dyskusję na tory analizy i oceny strategii rozwoju szkolnictwa wyższego - zawodowego. Uważam, że taki tok dyskusji jest znacznie lepszy niż wytykanie palcem czy lepsza jest polibuda taka, czy owaka, wuesi, itp. Zawsze bliższa koszula ciału więc np. Krakusy bronią UJotu, Lubliniaki UMCSu,a Poznaniaki UAMu, itp. itd. Pozdrawiam,
Grajdołek (2002.04.03)

info

0  
  0
Niekoniecznie jest tak, iż szanuje się tylko uczelnie znajdujące się w rodzinnym mieście. Zastanawia mnie tylko fakt, że szkoła reklamująca kształcenie w zakresie informatyki zatrudnia jednocześnie jako kierownika tego instytutu magistra...
lmr (2002.04.03)

info

0  
  0
yo studenci PWSZ!!!! (przyszli takze) moge jedynie stwierdzic ze uczelnia z takim dorobkiem czasowym reprezentuje sie calkiem dobrze (nie bede zbytnio przesadzal) tylko mam jedno zazalenie: mianowicie egzaminy itp. sa czasami nie na sily normalnego czlowieka (chyba ze chodza tam same "cyborgi") ogolnie jednak wszystkich chetnych zapraszam:) ps doszly mnie sluchy ze w tegoroczne juwenalia bedzie przypadac 1 PLN na studenta. czy to nie aby przesada szastac tak szkolnym budzetem :PPP cya piss2u
hoody (2002.04.03)

info

0  
  0
Najlepszy jest profesor Topp
Topp fan (2002.04.03)

info

0  
  0
Im chyba Ci się coś pomyliło :) Dyrektor IIS Pan Wiliński ma troche lepsze wykształcenie jak mgr :) Zapewniam. Pokaże Ci wpis do indeksu- tytułów więcej niż miejsca na ich wpisanie. A tak wogóle to pooziom na PWSZ jest naprawde wysoki. Choć jestem tylko studentem zaocznym to odczułem wymagania wykładowców. Pozatym większość z nich jest z tych "renomowanych" uczelni np. PG, UG itp. i wątpie aby dla studentów PWSZ specjalnie obniżali poziom nauczania.
Dragon. Student IIS PWSZ (2002.04.04)

info

0  
  0
Do Grajdolka i innych ktorzy chca namiary do mnie: homegage www.golunski.de. (adres tez jest w portEl-u). Ponadto intensywnie zajmuje sie matematyka - tzw figurami magicznymi S-wymiarowymi. Pisze obecnie ksiazke w j. niemieckim i angielskim. Mam nadzieje, ze wyjda w tym roku. Chetnie na te tematy podyskutuje.
Bogdan, Hamburg (2002.04.04)

info

0  
  0
pwsz to beznadziejna szkoła z dosłownie mało inteligętną kadrą- mam doswiadczenie w tej sprawie
flustrator (2002.04.05)

info

0  
  0
ale macie problem z tą waszą śmieszną szkółką... Przecież wiadomo, że poziom szkółki, w której chałturza wykładowcy z prawdziwych uczelni, nigdy nie będzie do nich porównywalny. A że ktoś ma jakąś tam średnią... to o niczym nie świadczy (w zasadzie im bardziej badziewiasta szkółka, tym łatwiej jest "wykręcić" wysoką średnią). Życzę powodzenia w szukaniu pracy z dyplomem "inżyniera" ;)
Gośka (2002.04.05)

info

0  
  0