UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
A więc działajmy Panie Ochódzki. Na pewno masz Pan wiele racji w swoich wystąpieniach i w tym także. Muszę przyznać, że cenię Pana za wiedzę i ciekawe propozycje. Ta ostatnia wydaje się być bardzo realną - bliskość Żuław (zagłębie rzepakowe) i nie do pogardzenia ogromny areał gruntów Wysoczyzny Elbląskiej w znacznym procencie odłogowany. Ja ze swej strony proponuję dorzucić - inicjację ferm elektrowni wiatrowych - są ku temu doskonałe warunki na Mierzei Wiślanej i wysokim, wschodnim brzegu Zalewu Wiślanego. Nie do pogardzenia jest wielki potencjał krajobrazowo-turystyczno-rekreacyjny naszych najbliższych i dalszych okolic - piękna sprawa do zagospodarowania - metodami takimi jak to uczynili Austryjacy u siebie - z reguły ciężką organiczną praca u podstaw - ino, że oni to tworzyli pierwszy raz a my już mamy wzorce. Można w tym stylu kontynuować - ale to nie miejsce ku temu. Sądzę, że bractwo ludzi rozsądku ziemi elbląskiej może coś znaczącego wyprodukować. I to by było na tyle.
AborygenMiejscowy