W akcie oskarżenia prokuratorzy stwierdzili, że Halina D. - działając z góry powziętym zamiarem – uporczywie naruszała prawa swoich pracowników poprzez nieodprowadzanie składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe, potrącane z wynagrodzenia pracowników do ZUS. Proceder ten miał trwać od grudnia 2004 r. do grudnia 2007r.
Sędzia Danuta Kachnowicz utajniła proces.
- Chodzi o ochronę informacji handlowych – wyjaśniała na pierwszej rozprawie. – Oskarżona działa na rynku piekarniczym, który podlega konkurencji. Ujawnienie stosunków gospodarczych mogłoby zaszkodzić prowadzonej przez oskarżoną działalności.
Ostatecznie Halina D. dobrowolnie poddała się karze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Dodatkowo właścicielka piekarni musi oddać Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych 812 tys. zł. Ma na to 4,5 roku.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter