27-letni mężczyzna, kierujący Hondą Accord, jadąc od strony Elbląga w kierunku miejscowości Łęcze, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Mężczyzna zjechał na prawe pobocze, uderzył w dwa drzewa, od których się odbił, następnie zjechał na lewe pobocze i czołowo uderzył w drzewo.
Samochodem podróżowało czterech mężczyzn w wieku 22-27 lat. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Najcięższych obrażeń doznał 26-letni pasażer Hondy.
- Kierujący Hondą był nietrzeźwy - mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Próbki jego krwi zostaną przesłane do analizy. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie.
Podmiejska trasa do Kadyn i Tolkmicka ma złą sławę. Stosunkowo mały ruch prowokuje wielu kierowców do przekraczania dozwolonej prędkości przez co dochodzi tu do wielu groźnych wypadków. Przed rozpoczęciem sezonu letniego i częstszymi odwiedzinami elblążan w Kadynach apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę
[fotor]
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Co prawda wina kieowcy bezsporna ale gdyby wycięto drzewa wzdłuz drogi finał tej jazdy nie byłby może tak tragiczny.
Brawo ekolodzy. A może ekologom chodzi właśnie o eliminacje takich elementów?
hehe ale nius buhahaha
Tak jak wytną drzewa to jeszcze więcej idiotów będzie przekraczać prędkość na tym odcinku drogi. .Jak ktoś nie umie jeździć to niech za kółko lepiej nie wsiada. ..
Janos, być może masz rację. Wytnijmy te wszystkie cholerne drzewa, które nam przeszkadzają naśladowanie Kubicy na ul. Fromborskiej. Przecież wiadomo, że to ekolodzy i cykliści winni są kolejnej tragedii szybkich młodzieńców i ich ofiar.
Kilka dni temu jechałem tą trasa i przez chwilę rozwinąłem prędkość ponad 140km/h. Pomimo tego że jechałem kilku letnim samochodem w wersji można to powiedzieć sportowej w nienagannym stanie technicznym, to trasa ta nie jest na takie prędkości.
Przez chwilę poniosła mnie ułańska fantazja i moc pojazdu, jednakże szybko się opanowałem. Jak mówi historia, wielu na tej i innych trasach nie zapaliła się "czerwona lampka"
Przecież pisałem, że wina kierowcy jest ewidentna. Szczęście, że nie przywalił w inny samochód. Nie zmienia to faktu, że drzewa przy drodze stanowią bardzo poważne zagrożenie.
TO NIE WINA KIEROWCY! tylko tych którzy sadzili dzrzewa. .powinni sadzić je gumowe a nie drewniane. .:) i zakręty. .kto robi zakręty pod kontem. ?? Ludzie rubcie proste zakręty :) a nie bedzie takich wypadków. .i jeszcze do kierowców SZYBCIEJ SZYBCIEJ chorzy potrzebują waszych narządów!
jakby jechał szybciej to by w drzewo nie walnąl bo przy 150 km/h wysuwają się skrzydła także jezdzijcie szybciej i dopatrujcie sie przyczyn w czym innym wszyscy jezdza przepisowo 140 przez miasto to tylko idiota bez wyobrazni jezdzi
DOBRZE, DOBRZE. Oby kierowca nie przeżył. dla takich nie ma miejsca na naszych drogach. Współpasażerom zaś życzę zdrowia.
Moi ludzie zajmą sie Panem od mustanga aby takie coś juz nie nigdy nie przytrafiło oraz z pewnościa zgubi od niego kluczyki; ] oczywiscie weźmiemy pod uwage prostych zakrętów i dołożymy wszelkich starań aby drzewa zaczęly rosnąc gumowe.