Przekop Mierzei ma sens

. .. udrożnienie Szkarpawy hehe - rozumiem, że to jest Twoim zdaniem zasadne ekonomicznie? I pewnie tańsze niż przekopanie Mierzei Wislanej i utrzymanie toru żeglugowego na Zalewie Wislanym? Coś mi sie wydaje, że powoływanie sie na ten argument jest słabe. Wyprowazenie ruchu z Elbląga na zatokę poprzez sieć rzeczną, to jest z jednej strony duży koszt, z drugiej korygowanie fuck up-ów, które juz na tej drodze mają miejsce (choćby most w powiecie nowodworskim, który stoi ukosem do nurtu rzeki), a i wydłużenie drogi, która dzięki przekopowi będzie zdecydowanie krótsza (co pozwoli oszczędzić przewoźnikom czas i pieniądze, a i jednocześnie wyemituje mniej zanieczyszczeń do środowiska - a tak proekologicznie sobie zabrzmię). :) Jeśli chodzi o wątek ekonomiczny samego przekopu, raz jeszcze powtórzę, skoro z końcem miesiąca ma pojawić się oficjalny dokument, którzy stwierdza, że kanał jest zasadny z ekonomicznego punktu widzenia, to dlaczego tworzycie własne dywagacje? Wiadomo, że będą dwie strony: ci, którzy są za i ci przeciw. Ja jestem tym pierwszym i cieszy mnie to, że póki co sprawa przekopu idzie po mysli takich jak ja. Kontrargumenty będą zawsze, ale to ślijcie do tych, którzy opracowują ekspertyzy.

Matex