Honory dla Rynkowskiego

Wczorajszy Dziennik Elbląski podaje, że Zarząd Oddziału Terenowego Ligi Kobiet Polskich w Elblągu nie popiera wniosku o nadanie Honorowego Obywatela E-ga Rynkowskiemu, widząc przed nim inne znane postacie, które zdaniem Ligi, swoim życiem i pracą zasłużyły na ten tytuł bardziej choćby Helena Pilejczykowa, Ryszard Tomczyk czy Antoni Czyżyk. Gdyby przypatrzeć się ludziom, którzy sercem i pracą są od lat związani z naszym miastem, to znalazłyby się i inne jeszcze nazwiska. Ale w propozycjach Ligi jest jakaś racja, bo Helena Pilejczyk już figuruje w encyklopediach sportu, zna ją cały swiat sportowy, Ryszard Tomczyk to nie tylko autorytet - wychowawca pokoleń, znawca sztuki, teatrolog, artysta plastyk, którego dzieła znane są poza granicami Polski, współzałożyciel z Gerardem Kwiatkowskim Galerii EL, ale również autor wielu publikacji literacko-naukowych jak Tygiel, Roczniki Elbląskie oraz dwóch wydawnictw literackich, które zostały umieszczone w katalogu biblioteki ONZ, a Antoni Czyżyk ? Nie będę pisał o nim, gdyż głośno o nim było niedawno z racji sukcesów jakie odniósł elbląski zespół taneczny. Tak więc czy Ryszard Rynkowski? ... owszem, ale wespół z osobami o których mowa wyżej. Jeśli zatem Klub radnych prawicy poparł Ryszarda Rynkowskiego, to mam nadzieję, że poprze w odpowiednim czasie również w/w osoby do tytułu Honorowego Obywatela E-ga. Odnośnie do Fundacji Elbląg, która zapowiada "zmasowaną akcję poparcia" dla kandydatury Rynkowskiego, to już w sformułowaniu "zmasowana akcja" można dopatrzeć się niezbyt mile kojarzących się czynności, dewaluujących w pewnym stopniu zamierzony cel. W świetle powyższego zrozumiała jest dla mnie zachowawcza w tej kwestii postawa Przewodniczącego Rady Miejskiej Pana Andrzeja Kempińskiego, który mnie również reprezentuje jak i zainteresowanych kandydatów:-))) Pozdrawiam serdecznie wszystkich zwolenników i oponentów kandydatury Ryszarda Rynkowskiego.

Wiktor Mazurkiewicz-elblążanin