UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Zarówno skarga konstytucyjna, jak i wcześniejsza skarga do strasburga to błąd formalno - prawny wnioskodawcy. Przestrzegałem przed tym pana Rembelskiego, ale nie chciał mnie słuchać. Sąd w Strasburgu słusznie odrzucił skarge i wskazał, że jest w Polsce droga prawna umozliwiająca zmiane granic. Mało tego - są miejscowości, które już z niej skorzystały (czyli nie jest to droga martwa, tylko na papierze ale realna do przejścia). Wszystko jest w odpowiednich ustawach i rozporządzeniach. Ale w Elbagu nigdy tak naprawdę nie było woli lokalnych polityków - decydentów, by z tej drogi skorzystać (niby zaczęto ale była to tylko symulacja - takie mizdrzenie sie przed wyborcami, że "no przecież robimy - zrobiliśmy konsultacje - widzicie!". Konsultacje okazały się zwykłą hucpą - chocholim tańcem - zrobieniem sobie kuku z ludzi - zagraniem na nosie tym wszystkim, którzy uwierzyli, że rządzący miastem chcą naprawdę zmienić województwo. Im zależało na dogadaniu się z Olsztynem - chcieli tylko podbić stawkę i drożej się sprzedać. Znam kulisy, wiem dużo więcej, ale co ja będę - kijem Wisły się nie zawróci...
Grajdołek