UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Naprawdę niezbyt dużych nakładów trzeba, aby zaistniały trasy rowerowe wzdłuż kanału. Być może staną się one większą atrakcją niż szlak wodny, czego liczne przykłady w Europie dowodzą, a czołowym jawi się piękna trasa rowerowa wzdłuż Dunaju austryjackiego i niemieckiego z bogatą i przemyślaną infrastrukturą. Powyższe drogi mogą stanowić punkt wyjścia do wielu tras po Żuławach , jak i autostrady rowerowej wzdłuż wybrzeża Zalewu Wiślanego i Wysoczyzny Elbląskiej. Ta propozycja może stanowić zaczyn pełnokrwistego produktu turystycznego stanowiącego doskonały magnes dla wielu Europejczyków i Polaków. Pamiętajmy jednak o jednym - tego typu przedsięwzięcie bardzo łatwo spalić, trasy bez infrastruktury im należnej nie będą stanowiły atrakcji i jeszcze jedno - kochani samorządowcy - ja wiem, że chcecie dobrze, ale fazę planowania i budowy tego przedsięwzięcia zostawcie fachowcom z tej dziedziny. Niech nie będzie jak zawsze tanio i byle jak, a w końcowym rezultacie klapa. Po prostu - niech raz się to UDA !!!!!
AborygenMiejscowy