UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Nie jestem ani wychowywana pod kloszem, ani naiwna, ani nawet nie az taka mloda. Mam za to pewna wiedze na tematy ktore tu sa poruszane i zwyczajnie drazni mnie zwalanie wszystkiego na szkole lub na brak specjalnych lamp. Zdaje sobie sprawe ze nie ma srodka na te problemy wiec nie probuje go szukac. Pomysl z rodzicami pilnujacymi porzadku na osiedlu pojawil sie w odpowiedzi na sugestie dotyczace zatrudniania przez placowki wychowawcze dodatkowych osob do robienia tego. Niestety wszyscy wiemy ze to nie jest realne, aby jedna osoba powstrzymala zjawiska patologiczne na tak duzym osiedlu (i nie tylko). Dzieciaki w mig zapamietalyby jak taka osoba wyglada, gdzie przebywa, jakie ma zwyczaje itp. A gdyby stworzyc cos na ksztalt "patroli" rodzicielskich, to tak naprawde nigdy nie wiadomo kto to jest i z ktorej strony sie pojawi. Te osoby zreszta wcale nie musialyby sie ujawniac, wystarczylby telefon z informacja ze tu i tu znajduje sie grupka mlodziezy (lub dzieci) pijaca alkohol, a reszta zajelaby sie juz policja.
voophroo