UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Taka scena jest przykładem złożoności systemu użytkownik - producent. Ja wolałbym od razu zająć się sednem tej sprawy, posiadanie w/w softwaru nie jest legalne, rozpowszechnianie też (bo chyba z tym głównie mamy doczynienia, Windowsa kazdy może sobie odkupić od znajomego wraz z kluczem, ale za płytke trzeba złotówke dać), ale kto mając wybór typu: 500PLN za licencję w ładnym pudełku i 1pln za ten sam program bez licencji w kopercie wybierze to droższe? No chyba że chodzi o ładny prezent choinkowy a' propos. Producenci głowią się jak mogą żeby program był "niepowielalny" ale byle haker czy craker dogania ich za kilka dni. Może ktoś kiedyś wpadnie na pomysł żeby nadzorować i monitorować użytkowników poprzez sieć? Zawartość ich dysków, działania itp, a kazde naruszenie praw autorskich kończyło by się komunikatem o specjalnej treści np: to co robisz jest nielegalne i twój komputer tego nie wykona ;) bo jak na razie takie przypadkowe (a moze nawet nie) "sukcesy" bardziej przypominają grę w "Twój szczęśliwy numerek", a powinno być przecież 'miliard w środę, miliard w sobotę". Jeszcze można dodać, że takie sukcesy naszych dzielnych służbistów, mimo śmieszności, powinny być częściej nagłaśniane i to nie ku chwale prewencji lecz ku przestrodze tym, którzy nie wiedzą lub myślą że im się uda zyskać na oszustwie.
Michal