UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
miska: jak ma sie w rodzinie osobę smiertelnie chora, to kazda pora jest odpowiednia na rozmowe , no chyba ze ma sie ja w nosie, to pewnie, ze nie ma sie czasu, bo przeciez sa inne, wazniejsze rzeczy. JA POZDRAWIAM WSZYSTKIE PANIE PIELĘGNIARKI I PANÓW LEKARZY Z HOSPICJUM W ELBLĄGU. CHCĘ NAPISAĆ, ZE SĄ TO PRZESYMPATYCZNE, CIEPŁE OSOBY O WIELKIM SERCU, KTÓRYCH PODZIWIAM, I CHYLE PRZED NIMI CZOŁA. MIAŁAM TAM BLISKA OSOBĘ, KTÓREJ NIESTETY NIE MA PRZY MNIE, ALE DZIEKUJE, ZE TEN OSTATNI CZAS DANY MU SPEDZIŁ WŁASNIE TAM W HOSPICJUM. WDZIECZNOŚC JEST PAMIĘCIA SERCA. JESZCZE RAZ, DZIĘKUJE WAM ZA SŁOWA OTUCHY, ORAZ ZA TO ŻE JESTESCIE I ŻE OPIEKUJECIE SIE I DODAJECIE OTUCHY OSOBOM SMIERTELNIE CHORYM. SKŁADAM SERDECZNE POZDROWIENIA, DLA TYCH WSZYSTKICH OSÓB, KTÓRE TAM PRACUJĄ.
Małgosia