W 11. kolejce na pierwszy plan wysuwał się mecz, w którym wicelider Zatoka Braniewo podejmowała na własnym stadionie Zamek Kurzętnik. Przed tym spotkaniem oba zespoły miały po 23 punkty i mecz ten miał pokazać, która z ekip przynajmniej na razie będzie wiodła prym w lidze. Spotkanie, jak na mecz na szczycie, nie zachwyciło poziomem, zwłaszcza w pierwszej połowie, choć obie ekipy stworzyły kilka podbramkowych sytuacji. Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero po przerwie, a dokładnie w ostatnich dwudziestu minutach. Najpierw w 70. min. rzut karny pewnie wykorzystał Gawryś i gospodarze objęli prowadzenie. Przyjezdni chcąc doprowadzić do wyrównania zmuszeni byli zagrać nieco odważniej, przez co narażali się na groźne ataki gospodarzy. Efektem takiej gry były jeszcze dwie bramki dla Zatoki. Najpierw prowadzenie dla gospodarzy podwyższył w 80. min. Jakimczuk, a wynik meczu na 3:0 ustalił w 86. min. Sorkowicz. Po tym meczu zespół trenera Stanisława Fijarczyka jest samodzielnym liderem tabeli.
Także wygrana
Komplet punktów w 11. kolejce zdobył także kolejny z zespołów z naszego regionu, Błękitni Orneta, który pokonali Ewingi Zalewo 1:0. Spotkanie od początku prowadzone było pod dyktando gospodarzy, którzy częściej i groźniej atakowali bramkę rywali. Te akcje dały pozytywny efekt dopiero w 40. min., kiedy dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Gołębiewski i strzałem głową pokonał bramkarza rywali. Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Nadal stroną przeważającą byli gospodarze, ale ich akcje nie przyniosły już kolejnych bramek.
Emocje poza boiskiem
W Rudzienicach w czasie meczu Czarnych z Concordią Elbląg w końcówce spotkania emocje kibiców wzięły górę, przez co mecz został przerwany w 80, min. przy stanie 2:0 dla gospodarzy. Na trybunach rozpoczęła się regularna bijatyka najpierw kibiców, a później nawet i zawodników obu zespołów. Efektem takiej sytuacji był wizyta kilku zawodników Concordii w szpitalu. Na szczęście po opatrzeniu przez lekarzy zostali wypuszczeni do domu. Jakie będą podjęte konsekwencje w stosunku do gospodarzy tego meczu, czyli zespołu z Rudzienic, a zdecyduje Wydział Gier i Dyscypliny W-MZPN.
Cenne remisy
Podziałem punktów zakończył się mecz w Stawigudzie, gdzie miejscowy GKS podejmował MGKS Tolkmicko. W pierwszej połowie więcej powodów do radości mieli podopieczni trenera Janusza Buczkowskiego, którzy po rzucie karnym pewnie wykonanym przez Niesiobędzkiego prowadzili 1:0. Wynik taki utrzymywał się do 63. min. Wówczas to jedna z akcji gospodarzy przyniosła wyrównanie, a bramkę na wagę jednego punktu zdobył Metera.
Także podziałem punktów zakończył się pojedynek pomiędzy Iskrą Narzym i Wałszą Pieniężno. Losy tego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie. W 20. min. prowadzenie gospodarzom dał Cegielski, a do remisu w 33. min. doprowadził Karpiński. Po zmieni stron wynik nie uległ już zmianie.
Sroga porażka
Wysokiej porażki doznała natomiast Syrena Młynary, która uległa na wyjeździe Tęczy Miłomłyn aż 0:4. Praktycznie losy tego meczu rozstrzygnęły się już w pierwszych dziesięciu minutach. Gospodarze po bramkach Gajdzica i Wyralskiego prowadzili 2:0. Podobnie wyglądały pierwsze minuty drugiej odsłony. Gospodarzom wystarczyło zaledwie trzynaście minut, by prowadzić już 4:0. Tym razem do bramki Syreny trafiali Maliszewski i Szabelski. Przyjezdni przez większą część spotkania grali w osłabieniu, gdyż w 30. minucie drugą żółta, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył P. Malecki.
Komplet wyników 11. kolejki: Tęcza Miłomłyn - Syrena Młynary 4:0 (2:0), GKS Stawiguda - MGKS Tolkmicko 1:1 (0:1), Błękitni Orneta - Ewingi Zalewo 1:0 (1:0), Zatoka Braniewo - Zamek Kurzętnik 3:0 (0:0), Dziadek Biskupiec Pom. - GSZS Rybno 1:1 (0:1), GKS Wikielec - Żabianka Żabi Róg 3:1 (1:1), Iskra Narzym - Wałsza Pieniężno 1:1 (1:1), Czarni Rudzienice - Concordia Elbląg 2:0 - mecz przerwany w 80 minucie.
Zobacz tabele