A moim zdaniem... (od najstarszych)
Postępowanie mediacyjne w sprawach karnych może prowadzić obywatel RP,który ukończył 26 lat i nie był karany.Nie musi posiadać wykształcenia wyższego (uwaga-inaczej to wygląda w sprawach nieletnich) czy legitymować się jakimkolwiek dokumentem ukończenia kursu. Musi jednak posiadać wiedzę wystarczającą do prowadzenia mediacji (np.z zakresu resocjalizacji,psychologii,pedagogiki,socjologii lub prawa,co niekoniecznie w mojej ocenie wystarcza,ale tak brzmi rozporządzenie Minister Sprawiedliwości) i posiadać umiejętności rozwiązywania konfliktów (co nie jest w żaden sposób niestety przez sądy sprawdzane).Kandydat na mediatora może zatem wystąpić do sądu okręgowego o wpisanie na listę godnych zaufania pomijając kurs mediacyjny,czego nie polecam,jeżeli ktoś poważnie traktuje swoją pracę.Osoba,która pisze tu o certyfikacie PCM wprowadza Was w błąd.Na koniec-sam wpis na listę nie oznacza,że do mediatora sąd czy prokuratura nadeślą jakieś sprawy.
To są zwykłe bzdury. Nie ma czegoś takiego jak "mediator sądowy". Nie ma takiego zawodu, ani specjalności. Bzdura tym większa, że "sądowy" oznaczałoby, że mediator zależy od sądu, tak jak woźny sądowy lub kurator. Mediator z definicji jest NIEZALEŻNY.
Owszem, mediator może wnioskować o wpis na listę prowadzoną w sądzie. I tylko tyle.