A moim zdaniem... (od najstarszych)
Nie wiem, czy to tylko zbieżność nazwisk, ale prawdopodobnie uczyłem synów p. Koseckiej. Jżeli to te "ancypałki" (mówiąc b. delikatnie) to teraz p. Kosecka (po odejściu z rady) raczej winna się błyskawicznie zająć nimi. Wydaje się, że jeszcze nie jest za późno.
Jak człowiek, który nie przestrzega prawa ma zasiadać w Radzie Miejskiej? Wszystkich obowiązuje przepis wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcach, tylko nie tego pana. A gdy podczas wizyty papieża Jana Pawła 2 w Elblągu pies tego pana biegający luzem wpadł pod samochód strażacki, to nieprzyjemności miał kierowca tego wozu, łącznie z badaniami psychotechnicznymi w Olsztynie i mase innych nieprzyjemności ze strony tego pana. Jego prawo nie obowiązuje , bo dziś też wyprowadza swojego psa na spacery i nie patrzy że pies załatwia swoje potrzeby na chodniku w środku miasta.