A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Egzelamoto, lepiej nie zacznij martwi bo, woz juz czeka;)
a ja sobie nucę - "Wein, Weib und Gesang" - Johanna Straussa i cichutko wychodzę - po angielsku... widząc z kim mam do czynienia. Co nie znaczy, że nie pozdrawiam tych, co siedzą blisko wyjścia. Pozdrowionka:-))
Aha i jeszcze jedno - zgadza się, już nie raz to pisałem ... królestwo moje nie jest z tego miasta....
samo zycie egzegeto, samo zycie - jeszcze nie jeden raz spotkasz sie tutaj z "jenteligencja" z najwyzszej polki ;)
Trzy slowa do kolegi Egz ... .. ...Ę
..komentować odruchówObronnych sejmikowców nie zamierzałem, ale obrzucenie fekaliami przez młodych patryotEli egzegety sprowokowało mnie do odszukania jego reakcji w adekwatnej sytuacji (gdy vonMälzer rzekł: że też ten rwel, m. aboryg. nie wyjadą np. do Świecia, Fromborka, Kortowa itd.).. "trochę Pan się zagalopował wymieniając Kortowo w jednym rzędzie ze Świeciem i Fromborkiem." ..pozdrawiam egzegeto*_*
witam rwelu - nie wiem czy Ci ze mną po drodze czy nie, ale fakt - wówczas nie stanąłem w Twojej obronie, gdyż wątek kortowski, a właściwie ewidentne przekłamanie stanu faktycznego, było dla mnie istotniejsze. Świecie i Frombork dziś funkcjonują jako ośrodki specjalistycznego lecznictwa. Kortowo z chwilą zakończenia wojny rozstało się z tą działalnością. Dlatego takie postawienie sprawy obrażało tych, którzy Kortowo zaliczają do jednego z piekniejszych miasteczek studenckich. Ja i moja żona do nich należymy. Dziękuję za pozdrowienia i odwzajemniam bardziej serdecznymi:-)
Zaniepokojony jestem, że ZANIEPOKOJONY piszę Żuławy przez o z kreską. A to że egzegeta nie rozumie elbląskich młodych patriotów to nie dziwota. Ton jego wypowiedzi trąci na ogół starczym uwiądem i niczym nie uzasadnionym kosmopolityzmem (niezwykle na czasie ten J. Strauss). A tak przy okazji: to egzegeta ma żonę? W kręgach dobrze poinformowanych mówią, że jest inaczej, bo o niego "alles ist schon vorbei".Godnym podziwu i uznanie jest ten nasz lokalny, elbląski patriotyzm (przykład Opola i inn.) świadczy, że się to opłaci. Jeżeli nie wywalczymy nnic dla siebie, to przecież ci notoryczni złodzieje z warszawki nam nie dadzą, a wręcz ukradną (robią to w świetle jupiterów).
Tyle już słów i gestów popełniono bezproduktywnie w tej sprawie, że zakrawa na kpinę ciągły powrót do tego tematu. Władze i decydenci udają Niemca bąkając przed wyborami jakieś dziwne zaklęcia a każdy rozsądny człowiek widzi, że sens istnienia Trzcińsko-Bagiennego jest wysoce problematyczny, zwłaszcza w aspekcie jakości administrowania.
Niestety, nie da się prowadzić sensownej wymiany poglądów, gdy do głosu dochodzą niezalogowane męty forumowe. Uwiąd starczy, kosmopolityzm, etc. a co to ma wspólnego z kwestią Pomorza. To tak, jak ja bym pisał, że nie lubię elbląskich wierszokletów/poetów tak/, albo że nie będę głosował na PiS. Choć to ostatnie miałoby jakieś przełożenie na sprawę Pomorza. /tym razem nie Straussa, a Paula Abrahama zanucę:- "Schoene Zeiten sind vorbei...."/
Elblag powinien postawic warunki, albo wspolstolica, albo ucieczka z wojewodztwa do Gdanska, a Olsztyn do podlaskiego! To nie jest zaden szantaz, to nam sie od dawna nalezy, bo "nasi reprezentanci" nas jawnie sprzedali. Dziekuje