Zbigniew Babalski: Serdecznie witam wszystkich internautów. Szczególnie tych z Elbląga.
arturo: Dlaczego jest Pan przeciwny przyłączeniu Elbląga do województwa pomorskiego.
ZB: Nie wojewoda decydował o podziale administracyjnym, tylko posłowie.
AdamZet: Panie wojewodo, jakie widzi Pan realne możliwości rozwoju Elbląga w województwie warmińsko-mazurskim?
ZB: Uważam że Elbląg więcej zyskał będą w rejonie warmińsko-mazurskim.
opi_Wan: Czy może Pan podać przykłady, jak Elbląg zyskał?
ZB: To kwestia czasu. Myślę że po bardzo trudnym 1999 roku od 2000 roku są pewne sygnały, które dają nadzieję na lepszy wizerunek Elbląga. Miasta rozwijają się przy dużych szlakach komunikacyjnych, Elbląg ma do tego idealne położenie. Na przykład we wszelkiego rodzaju programach pomocowych Unii Europejskiej, ponieważ jest równorzędnym miastem w regionie warmińsko-mazurskim. Na Pomorzu byłby czwartym lub piątym miastem.
arturo: Jaki jest Pana stosunek do planu odłączenia Elbląga od Warmii i Mazur.
ZB: Jest negatywny. Uważam że Elbląg będąc w regionie warmińsko-mazurskim będzie zdecydowanym liderem jeśli chodzi o rozwój gospodarczy, chociażby na wspomniane położenie.
arturo: Czy to nie my, mieszkańcy powinniśmy decydować, do którego województwa chcemy należeć?
ZB: Ci, którzy decydują, na pewno powinni się z taką opinią liczyć. Po posiedzeniu Rady Ministrów odnośnie przynależności poszczególnych miast w regionach minister Płoskonka stwierdził: "Do takich sytuacji jak Elbląg
na pewno należy za jakiś czas wrócić i szczegółowo to przeanalizować.
MojeLiceum: Elbląg nie znalazł się na liście ministerialnej miast Specjalnej Strefy Ekonomicznej...
ZB: Znam ten temat. Pomysł "Solidarności" elbląskiej jest zdecydowanie pozytywny, ale trudny w realizacji. Nie chcę robić nadziei, ale osobiście będę w tej sprawie rozmawiał z premierem, i to w poniedziałek.
Euroregion Bałtyk: Czy można mieć nadzieję, że remont "berlinki" nie spadnie z planów z powodu dziury w budżecie?
ZB: Wczoraj na ten temat rozmawiałem w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest zgoda na dalsze prace nad koncepcją. Na "berlinkę" zaplanowano w tym roku 2,5 mln złotych. Z tego 1,1 mln na dokumentacje i ta kwota na pewno zostanie.
MojeLiceum: Dlaczego elbląska "Solidarność" nie może znaleźć wspólnego języka z "Solidarnością" olsztyńską?
ZB: To pytanie do przewodniczących "Solidarności", nie do mnie.
Arturo: Odnoszę wrażenie, że w województwie warmińsko-mazurskim liczy się tylko Olsztyn, a co z innymi miastami, na przykład z Elblągiem i Ełkiem?
ZB: To jest absolutna nieprawda. Przykładem może być rozdział środków z budżetu na infrastrukturę. Miasta Elbląg i Ełk dostają zdecydowanie więcej niż Olsztyn.
opi_wan: Czego dotyczą ostatnie cięcia w budżecie województwa i jakie będą ich konsekwencje dla Elbląga?
ZB: Nie dzielę tak budżetu, jeśli będę musiał tak ciąć, to w granicach 6 procent, ale szczególnej ochronie podlega pomoc społeczna i bezpieczeństwo.
Euroregion Bałtyk: Aktywnie Pan uczestniczył w pomocy dla Górowa Iławeckiego. Czy obecnie na terenie województwa jest zagrożenie powodzią?
ZB: Dzisiaj po spotkaniu w Elblągu będę w Tolkmicku i w Jegłowniku w sprawie zalanych upraw. Mam sygnały że są szkody, przekazałem do kancelarii premiera ich wartość na ponad 5 mln złotych.
AdamZet: Czy osoby, którym należy się pomoc, otrzymają ją z opieki społecznej i kiedy?
ZB: 25 Lipca do miasta Elbląga przekazałem 647 tys. złotych na zasiłki i pomoc. Pieniądze powinny być już na koncie. Problem polega na tym, że nie zawsze w terminie dostaję z budżetu pieniądze na ten cel.
Euroregion Bałtyk: Czy jest Pan zadowolony z funduszy pomocowych Unii Europejskiej, jak to wygląda w skali województwa?
ZB: Zawsze potrzeba więcej, ale region jest w czołówce jeśli chodzi o pozyskiwanie tych środków. To skutek dobrej pracy samorządów, bo to one przygotowują wnioski. Elbląg ma w tym bardzo duży udział.
Moje Liceum: Jak możemy Panu pomóc, aby te fundusze z Warszawy trafiały do nas w terminie?
ZB: Możecie pomóc w różny sposób, ale najlepiej przez swoje władze samorządowe.
opi_Wan: Panie wojewodo. Wkrótce wybory, dlaczego startuje Pan z okręgu elbląskiego, a nie z Olsztyna? Czyżby Pan sądził, że ma Pan tu większe szanse?
ZB: Mieszkam w Ostródzie od 47 lat, i to jest mój okręg. To po pierwsze, a po drugie, to duże wyzwanie, szczególnie jeżeli chodzi o Elbląg.
Euroregion Bałtyk: Jesteśmy beneficjentem funduszu Phare i organizujemy obóz w dniach od 20 do 31 sierpnia 2001 w Piaskach dla młodzieży. Czy przyjmie Pan zaproszenie i nas odwiedzi?
ZB: Tak, już czuję się zaproszony. Szczegóły proszę uzgodnić z moim doradcą.
Moje Liceum: Czy przeproszono Pana za niesłuszne pomówienie. Kto to zrobił i kiedy?
ZB: Słyszeć przeprosiny to miłe, jestem politykiem i muszę być przygotowany na wysłuchiwanie trudnych i nie zawsze prawdziwych opinii. Kilka razy mnie przepraszano, ale ja również.
Opi_wan: Co z obiecanym nam od lat stanowiskiem wicewojewody dla elblążanina?
ZB: Wniosek złożyłem w październiku 1999 roku. Była szansa na powołanie wiosną tego roku, późno, ale była szansa. Wskazana osoba z Elbląga nie przyjęła tego stanowiska.
Karis: Czy dobrze Pan gra w tenisa i czy zdecydowałby się Pan na mecz z Andrzejem Kempińskim. Chwalił się, że jest niezły.
ZB: Na mecz już się zdecydowałem. Lepiej gram w siatkówkę niż w tenisa, ale sądzę, że łatwo skóry nie sprzedam.
Arturo: Czy jest Pan już po urlopie?
ZB: Nie.
Fedi: Panie wojewodo, czy nasze województwo włączyło się w akcję pomocy dla powodzian. Jeśli tak, to w jakim stopniu?
ZB: Dobre pytanie. W sposób zasadniczy ponieważ, skład około 50 strażaków jest już w Suchej Beskidzkiej, a dowódcą tej kompanii jest strażak z Elbląga. Pojechali tam ze sprzętem. Natomiast jeżeli chodzi o pomoc charytatywną, to jestem w kontakcie z niektórymi organizacjami pozarządowymi. Mam stały kontakt z wojewodami z regionów dotkniętych powodzią.
AdamZet: Czy wygrana SLD jest rzeczywiście takim zagrożeniem, o jakim mówi polska prawica. Jak Pan myśli, co czeka prawicę, po wyborach? Czy nadal będzie Pan angażował się w politykę?
ZB: Może w końcu prawica wyciągnie wnioski i stworzymy jedną silną partię prawicową. Jeśli nie zostanę posłem, to też na pewno będę się angażował w politykę.
Wukak: Wschodnia cześć województwa czuje się zaniedbana. Czy to prawda, że Olsztyn nas nie lubi?
ZB: Proszę się nie obrażać, ale im więcej takich wypowiedzi, tym może szybciej powstać przekonanie, że tak może być. A to jest nieprawda.
groszek: Panie wojewodo. Politycy wiele mówią o wielkiej polityce, a na co my jako młodzież możemy liczyć od Pana? Czy wojewoda powinien też zajmować się sprawami młodzieży?
ZB: Zdecydowanie tak. Muszę powiedzieć, że bardzo dobrze współpracuje mi się z młodymi ludźmi, którzy są na cząstkę etatu lub pracują społecznie w urzędzie wojewódzkim, są studentami. Od nich się dowiaduję o problemach, które próbują rozwiązywać.
Eureregion Bałtyk: Czy z wojewodą Sowińskim uzgodniliście konsensus odnośnie sztucznie rozdartych Żuław? Rowy zarośnięte, brak pieniędzy na rachunki za prąd pomp odwadniających.
ZB: To jest trudny temat. Chciałem przypomnieć, że od 2 lat powołany jest wspólnie przez wojewodów pełnomocnik do spraw Żuław. To jest człowiek z Elbląga. pan Jacek Bocheński. Człowiek z ogromną wiedzą i doświadczeniem.
AdamZet: Realnie Panie wojewodo, ile czasu i jakich zabiegów trzeba użyć, by zmniejszyło się u nas bezrobocie?
ZB: Myślę że kilka lat, nawet do pięciu, sześciu, przy zdecydowanych zmianach i rozwiązaniach systemowych i regionalnych.
Arturo: Co sądzi Pan o planach redukcji zatrudnienia w administracji?
ZB: Są takie administracje, które rzeczywiście można by bez uszczerbku trochę odchudzić.
Wromulus: Czy takie wysokie bezrobocie to Pana osobista porażka w tej kadencji?
ZB: Na pewno bardzo mocno to przeżywam, ale powtarzam - bez rozwiązań systemowych, makroekonomicznych mogę niewiele zrobić. Natomiast podjąłem wiele działań, żeby temu zapobiegać w przyszłości. Myślę, że one wkrótce przyniosą skutek. Przykłady: przejście graniczne w Grzechotkach, droga królewiecka. Oczywiście mój udział jest mały, ale jest. Tu trzeba działać wspólnie, bez podziałów politycznych.
AdamZet: Strona rosyjska nieustannie utrudnia odprawy graniczne. Czy Pan ma na to jakiś wpływ i możliwości reagowania?
ZB: Tak, reaguję. Szczególnie mam dobre kontakty po zmianie władz w obwodzie kaliningradzkim. Myślę, że ten problem niedługo rozwiążemy.
Wromulus: Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do osób, które niewłaściwie przygotowały wniosek o powołanie Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
ZB: Wniosek był dobrze przygotowany, problem polega na tym że tereny są własnością prywatną, za mało jest udziału skarbu państwa.
MojeLiceum: Gdzie lepiej będzie się Pan realizował: na stanowisku wojewody czy posłując w Warszawie?
ZB: wojewodą jeszcze jestem, a posłowanie zależy od wyborców.
MojeLiceum: Czy możemy liczyć na to, że poseł Babalski przyjmie zaproszenie na "chat"?
ZB: Zdecydowanie tak, tylko najpierw musicie mi w tym pomóc.
Wromulus: Co z funduszami na most?
ZB: W fazie rozstrzygnięcia przetargu są trzy duże inwestycje na drogę do granicy, most na Pasłęce, most na Młynówce i wiadukt Szyleny. Łączna wartość może opiewać nawet na 30 mln złotych. Myślę, że to jest kwestia trzech tygodni do rozstrzygnięcia tego przetargu.
AdamZet: Panie wojewodo, jak układają się Pana kontakty z posłami z tej części województwa?
ZB: Powiedziałbym że poprawnie.
Wukak: Czy udział w "chacie" jest elementem Pana kampanii wyborczej?
ZB: To zależy, jak kto odbiera, może być jednym z elementów.
ZB: Dziękuję Państwu bardzo. Poruszyliście bardzo wiele konkretnych spraw, na które nie da się odpowiedzieć w Internecie bardzo szczegółowo. Jestem do dyspozycji. Chętnie spotkałbym się z Państwem na żywo.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter