Trzeba oszczędzać wodę, ale bez przesady

12
26.07.2005
"Wody nie wolno marnować. Ale jej nadmierne oszczędzanie przynosi czasem nieoczekiwany efekt. Rachunek jest może o kilka złotych niższy, ale z kranu zaczyna płynąć ciecz o podejrzanym kolorze i zapachu" - czytamy w Dzienniku Elbląskim.
"Elblążanie coraz oszczędniej odkręcają krany. Jeszcze 15 lat temu z ujęć wypływało około 50 tys. metrów sześciennych wody na dobę.- W ciągu kilkunastu minionych lat w Elblągu nastąpił drastyczny, bo aż o ponad połowę, spadek zużycia wody - informuje Tadeusz Grodziewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Wodę oszczędzać trzeba. - Ale zgodnie ze zdrowym rozsądkiem - podpowiada Andrzej Przybylski, kierownik pogotowia wodno-kanalizacyjnego EPWiK. - Prysznic może trwać 5 minut, a nie 20. Efekt jest taki sam. Gorzej, gdy ktoś zaczyna brać prysznic co kilka dni, żeby tylko zaoszczędzić trochę na rachunku za wodę... W jeszcze drastyczniejsze, chociaż prosto "z życia wzięte" przykłady aż się wierzyć nie chce. - Telefon był tak alarmujący, że sam osobiście z jedną z laborantek natychmiast pojechałem na miejsce zgłoszenia - opowiada Andrzej Przybylski. - Usłyszałem, że z kranu leci gnój, a fetor jest nie do wytrzymania. I tak było. Ale co się okazało? Właściciel jednego z zakładów wyjechał na 3 miesiące z Elbląga. Przez ten czas zabronił swoim pracownikom korzystania z toalety, brania wody na herbatę. "Leżakująca" w tym czasie woda zagniła w rurach." Więcej w Dzienniku Elbląskim.
,

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Dla WiK-u i dla nas samych lepiej jak woda płynie cały czas, to tak jakby cały czas zachodził proces samooczyszczania rur, no ale po kosztach dostaje tylko jeden, fakt jest faktem wodę oszczędzać trzeba, ale nie dlatego, że nie mamy pieniędzy tylko dlatego, że woda to skarb.
były student (2005.07.26)

info

0  
  0
EPEWiK ?? chyba raczej EPWiK :)
MM (2005.07.26)

info

0  
  0
Elblążanie, nie przesadzajcie z oszczędzaniem wody, bo 'właściciel 1-go zakładu wyjechał na 3mies. zElga (...) zabronił swoim pracownikom korzystania z toalety, brania wody na herbatę, (dlatego) woda zagniła w rurach.' http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=2398 http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=5325 http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=8136 http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=11692
rwel (2005.07.26)

info

0  
  0
myślę że powinniżmy oszczędzać wodę bez względu na nic http://www.panda.org/about_wwf/what_we_do/freshwater/index.cfm
green (2005.07.26)

info

0  
  0
A MY SIEM NIE MYJEMY BO NJE LUBIMY SIEM MYĆ, A MYDEŁKO SCYPJE NAS W OCKI...!
PSECKOLAKI (2005.07.26)

info

0  
  0
JA TAM SIEM DWA LATA JUŻ NJE MYŁEM, SMIERDZEM TROCHE, ALE ZYJEM I BUTELKI SE ZBIROM I NA FAJKI I BRIOWARA MOM!
KLOSZART (2005.07.26)

info

0  
  0
KLOSZART, ODE CIE TO TAK SMIORDZI, ŻE TY TO MUKBYŚ SIEM UMYĆ BO TURYSTUF STRASZYSZ A I KOMARÓW F TYM ROKU NI MO!
JORGUŚ (2005.07.26)

info

0  
  0
Pod ostatnim linkiem, ktory podaje rwel, zamiescilem swoj niepodpisany komentarz na temat oszczednosci zuzycia,systemu powstawania cen i struktury kosztow. Czy jakby kazdy z nas zuzyl w ciagu roku 1 m3 wody to zaplacilby1/36 tego co placi obecnie /zakladam srednie zuzycie 3 m3/osobe, choc norma przewiduje 4,5 m3/.NIE!!! Zaplacilby tyle samo, bo cene wody w firmie tworzy sie "od tylu". Najpierw zlicza sie koszty a potem dzieli przez ilosc sprzedanych metrow.WSZYSTKO!
(2005.07.26)

info

0  
  0
"Jeszcze 15 lat temu z ujęć wypływało około 50 tys. metrów sześciennych wody na dobę.- W ciągu kilkunastu minionych lat w Elblągu nastąpił drastyczny, bo aż o ponad połowę, spadek zużycia wody" - bo wtedy malo kto mial liczniki i wszyscy lali ile wlazlo...
(2005.07.26)

info

0  
  0
Tragedia.. skoro woda stojąca nieco dłużej w rurach zaczyna gnić, to nic dziwnego, że czasem tak potwornie się czujemy, skoro ta sama zgnilizna zagnieżdża się w naszym organizmie! Zamiast alarmować o nieoszczędzanie na jej zużyciu, co, rzecz jasna, służy kieszeniom pewnych grup, lepiej zabrać się za jej lepszą jakość! Wystarczy popatrzeć co po jednym(!) dniu stania wody w dzbanku osadza się na jego dnie.. Myślę, że nie tędy droga..
mignonne (2005.07.26)

info

0  
  0