UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Dziwicie się tej sytuacji? Bo ja nie. Koszty prowadzenia działalności są wręcz dobijające. Pracodawca, oprócz danin, które potrąca z wynagrodzenia pracownika, płaci za niego jeszcze dodatkowo z własnej kieszeni tzw. ZUS pracodawcy - czyli de facto buli co miesiąc za karę haracz, ponieważ system jest niewydolny i trzeba do niego co chwila dolewać, zamiast go po prostu ku.. wa załatać. Dziwne, że nikt na to nie wpadł - przecież w ZUS'ie same "móndre magistry" siedzą, a pani Uścińska ma tytuł profesora. To jedna sprawa. Druga - opłaty, rachunki - choćby głupi prąd, który w takim zakładzie idzie w dziesiątkach tysięcy zł. No i niech się potem znajdzie jeden z drugim cwaniak, który nie zapłaci faktury w terminie i problem gotowy. Potem, gdy zaczyna się firma sypać, to swoje dwa grosze dorzucą pracownicy (tu podkradną, tam wyniosą itp. ) i po czasie wychodzi na to, że nie ma co ratować.
ernest