Pracodawca nie miał na wypłaty, więc postanowił okraść bankomat

40
Dzisiaj
11:58
Pracodawca nie miał na wypłaty, więc postanowił okraść bankomat
Tomasz K. składa wyjaśnienia przed sądem, fot. Mikołaj Sobczak
- Pracowałem u Michała, a on miał problemy finansowe. Musiał opłacić pracowników budowlanych, a pieniędzy nie miał. Powiedział, że jest plan, by okraść bankomat. Miałem nóż na gardle i się zgodziłem – tak Tomasz K. opisywał we wtorek (25 lutego) przed sądem próbę wysadzenia i okradzenia w Markusach bankomatu Powiślańskiego Banku Spółdzielczego. Mężczyźnie i dwójce pozostałych oskarżonych w tej sprawie grozi nawet 10 lat więzienia.

We wtorek przed Sądem Rejonowym w Elblągu rozpoczął się proces trójki mężczyzn, którzy w nocy z 6 na 7 lutego 2024 roku próbowali wysadzić i okraść bankomat w Markusach, należący do Powiślańskiego Banku Spółdzielczego. „Do wzięcia”, jak wynika z aktu oskarżenia, było ponad 200 tys. zł. Próba kradzieży nie powiodła się, jednak szkody jakie spowodował wybuch wyceniono na ponad 314 tys. zł.

Na rozprawie stawił się tylko jeden z oskarżonych 34-letni Tomasz K. Mężczyzna był już wcześniej karany za kradzież. Obecnie jest bezrobotny, jak wyjaśniał sędziemu utrzymuje się „z pieniędzy dzieci”, których ma trójkę, w tym jedno z niepełnosprawnością.

- Wysoki sądzie, przyznaję się do próby kradzieży, ale nie do uszkodzenia bankomatu – mówił oskarżony.

- Bankomat sam się uszkodził? – pytał sędzia Paweł Wewiórski.

- Ja akurat nie uszkodziłem bankomatu – zaznaczył oskarżony.

- Dlaczego pan wziął w tym udział? – dopytywał sędzia?

- Miałem ciężką sytuację i życie mnie do tego zmusiło – wyjaśniał Tomasz K.

- Życie pana zmusiło do wysadzenia bankomatu? – pytał sędzia.

- Tak, miałem trudną sytuację finansową. Bardzo żałuję tej głupoty, drugi raz bym tego nie zrobił – usprawiedliwiał się oskarżony.

Z wyjaśnień, które Tomasz K. złożył w toku prowadzonego śledztwa, wynika, że pomysł okradzenia bankomatu należał do jego pracodawcy, który potrzebował pieniędzy na wypłaty dla pracowników, również dla Tomasza K.

- W grudniu 2023 r. zacząłem pracę u Michała (jeden z oskarżonych-red.), miał problemy finansowe, miał do opłacenia pracowników budowlanych. Nie miał pieniędzy, nie płacił im ani mi. Miałem nóż na gardle, bo nie miałem pieniędzy na trójkę dzieci. On zaczął mi mówić, że ma taki plan, by okraść bankomat. Ja się zgodziłem. Nie ustalaliśmy, jak to ma wyglądać. Na drugi dzień okazało się, że do tego interesu będzie jeszcze Tomasz G., on też pracował u Michała, wiec go znałem – przytaczał sędzia wyjaśnienia Tomasza K., które ten składał po zatrzymaniu go przez policję.

Mężczyźni pojechali obejrzeć bankomat, m.in. sprawdzali czy w okolicy są jakieś kamery monitoringu.

- Plan był taki, że puścimy do niego gaz i podpalimy. Nie wiem, czy ten gaz był Tomka, czy Michała. Tomek wsadził wąż (od turystycznej butli gazowej - red.) do tego bankomatu, a ja odkręciłem butlę. Powiedział, żebym zabrał butlę i uciekał, on podlał benzyną i podpalił. Zapaliło się, ale nie było wybuchu. Włączył się alarm i uciekliśmy tym samochodem, co przyjechaliśmy. Pojechaliśmy do Elbląga na ul. Nowodworską, tam został samochód. Michał zamówił nam taksówki i każdy pojechał w swoją stronę. Potem już nie rozmawialiśmy na ten temat. Pracowałem u niego jeszcze dwa, trzy dni. Potem on zapadł się pod ziemię – tak opisywał próbę kradzieży Tomasz K. w wyjaśnieniach złożonych podczas śledztwa.

Twierdził też wówczas, że jest jedynym żywicielem rodziny i prosił o niestosowanie wobec niego aresztu tymczasowego.

- Mnie zmusiła do tego sytuacja. Jak ma się nóż na gardle, to dla rodziny zrobi się wszystko. Proszę o zastosowanie wolnościowych środków, mam konkubinę i troje dzieci na utrzymaniu. Moja konkubina nie pracuje, zajmuje się niepełnosprawną córką. Jestem jedynym żywicielem rodziny – mówił śledczym Tomasz K.

Na następnej rozprawie, która odbędzie się w maju, sąd przesłucha świadków zdarzenia.

daw

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Tak być może będzie jak KRISMAR nie wypłąci mi wypłaty! już dwa miesiace czekam. KRISMAR firma elblaska, nie tylko ja czekam. pozwy w sądzie. Czekamy na szybki ruch sądu pracy w elblagu aby nakazał firmie KRISMAR zapłatę zaległości. Czy szef KRISMARu wie, że nie mamy z czego zyć? Czy go to obchodzi? Zatrudnił mnie, dał umowę, zaufałem mu, wykonałem swoje cele a on miał za cel to sprzedać i mi zapłacić... nei zrobił tego dotąd! Sądzie elblaski, zaintersuje się tymi pozwami szczegółowe!
(2025.02.25)
Oo tutaj radni elblascy mogliby się pochyic i wykazać w pomocy dla pokrzywdzonych z KRISMARA wszak ich władza szybciej wysłucha...
(2025.02.25)

info

15  
  2
Kris mar to była kiedyś fantastyczna firma. Pamiętam w 1994/5 r na umowie wszyscy pracowali za najniższą (moja pierwsza umowa 485 pln) a za dwa tygodnie pracy zarabiałem więcej niż ojciec w Zamechu za miesiąc. Moja najwyższa dwutygodniówka to było prawie 3 tyś na rękę. Kiedyś to się żyło
Kris mar Gronowo (2025.02.25)
@Kris mar Gronowo - Tak tak tak znamy te opowieści. Elbląskich taksówkarzy i miejskie legendy. Mieliście gest i tygodniówkę nie jeden w bałaganie przewalił takie to były czasy. W Elblągu wtedy stolarz rządził w agencjach towarzyskich, które pod stolarzy się otwierało.
(2025.02.25)
To jak okrada nas państwo + banki + mafia deweloperska to ja tego faceta w zupełności rozumiem. Szacun jeśli nie kłamie.
(2025.02.25)

info

7  
  10
MENTZEN 2025 ! Właśnie dlatego idę na niego głosować! Bo to co dzieje się z przedsiębiorcami i pracownikami w tym kraju to okradanie i dojenie !!!! Dość już mam tego, że Polska to taka bieda!
(2025.02.25)
@Kris mar Gronowo - Była ale się zmyła. Zakłady dzielą się na te stabilne i niestabilne. Hura jedziemy na trzy zmiany bo Rosja i Rumunia wszystko odbierze na bylejakości. Tak było w latach 90tych. To nie jest już dziki zachód tylko ekstremalna konkurencja na marżach śmiesznych. Albo wypracowałeś nazwę i markę albo nie ma firmy i jesteś podwykonawcą za drobne.
(2025.02.25)
Też idę głosować za Mentzenem. Niech przyją w końcu jakieś zmiany na lepsze, bo POPiS już swoje pokazał...
(2025.02.25)
Pracodawca się nad Wami znęca, okłamuje Was i wyzyskuje, nie płaci za wykonaną pracę? I co zrobicie? Nic nie zrobicie. Nigdy nic nie robicie. Z Polakiem można w pracy zrobić wszystko, bez żadnych konsekwencji. Wyjałowione społeczeństwo tchórzy z wieczną mentalnością bezradnego dziecka. Chodzące ofiary własnego tchórzostwa i braku godności. Jeszcze wierzycie w jakieś policje, prokuratury i inspekcje pracy xD ahahaha. Trzeba brać swoje sprawy w swoje ręce, a nie zasłaniać się skompromitowanymi, dysfunkcyjnymi instytucjami!
Why so serious? (2025.02.25)
@Why so serious? - Też mi się śmiać chce, jak można dać się tak wykorzystywać, zamiast korzystać ze swoich praw. Elbląg to wyjątkowe zagłębie Januszexów, a ludzie jak zwykle mocni są tylko w internecie.
jdjd (2025.02.25)