UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Otóż to! Kiedyś dawno temu, jeszcze na starej E77 w latach 90tych, pomiędzy Miłomłynem, a Ostródą, w jadącego przede mną, około 200 m, Fiata Uno, w bok od strony pasażera, uderzył dorodny dzik. Kierowca, na szczęście, nie stracił panowania i natychmiast zatrzymał pojazd na poboczu. Ja zatrzymałem się zaraz za nim, zapytać czy wszystko w porządku. Zniszczenia były niebywałe. A dzik poszedł w las...