Gorący bigos, jemioła i życzenia od rolników

Mnie przeraża niewiedza, bądź głupota ludzka, mieszkańcy Gronowa elbląskiego cieszą się z otwarcia biedronki, i tłumie robią tam zakupy Czy nie zdają sobie sprawy, że to niszczy sklepy lokalne i rolnictwo?? Czy ich tok rozumowania polega na tym, że to ja mam kupować, co Polskie - to co owi rolnicy wyprodukują, a oni będą kupować gdzie taniej, bo sami wiedzą, że ich jest drogie i wątpliwej jakości (jeśli chodzi o chemię wykorzystywaną przy produkcji rolnej).