A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@GłębokaMyśl - No ostatnio tak miałam, że na nowowiejskiej wjechałam na ścieżkę rowerową a tu mi baba z dzieckiem idącą po całej szerokości!!!! A jak zwróciłam uwagę, że idzie po ścieżce rowerowej to mi odpowiedziała, że nie rozumie!!!!
Dlaczego ścieżki rowerowe biegną raz z prawej strony chodnika raz z lewej. Czy to pieszy powinien kluczyć po chodniku cz przejściu dla pieszych.
Dlaczego rowerzyści jeżdżą chodnikiem dla pieszych ?
Od tego jest ulica !!!
Dlaczego hulajnogi stoją na środku chodnika ?
Żadne drogi rowerowe nie rozwiążą problemu rowerzystów w miastach, bo nie ma fizycznej możliwości wykonania ich na każdej z ulic. Prawo rowerowe powinno zostać całkowicie zmienione by dać więcej wolności rowerzystom - tak jak było dawniej. Wszyscy kierowcy mają obowiązek myśleć kierując swój pojazd. Przepisami wszystkich i tak nie ochronimy. Aby zadowolić te 2% mieszkańców jeżdżących rowerem i to nie do pracy czy sklepu a rekreacyjnie, należałoby zburzyć całe miasto i wybudować je od nowa. Elbląg w dużej mierze jest miastem z pagórkami, dlatego duży ruch rowerowy nigdy nie będzie miał tu sensu i nie zaistnieje. Spowalnianie, zawężanie lub stawianie przeszkód na ulicach to wywalanie pieniędzy w błoto. Doprowadzi tylko do powstawania korków i większej ilości spalin a rowerzystów i tak nie przybędzie. Tych prawdziwych rowerzystów jeżdżących cały rok na rowerze w naszym mieście jest garstka i świetnie sobie radzą w ruchu miejskim. Wystarczy ich nie karać za łamanie przepisów, które im zwyczajnie utrudniają przemieszczanie. Wzrost rowerzystów o ułamek procenta może być widoczny jedynie jeśli miasto wprowadzi dopłaty na zakup roweru elektrycznego lub hulajnogi elektrycznej. Wtedy w lato być może przybędzie kolejna garstka mieszkańców zostawiających auto pod domem.
Elbląg to wiocha piesi chodzą po ścieżkach rowerowych co oznacza brak kultury co jest nie do pomyślenia w trójmieście i zauważyłem że nawet w Gdańsku kierowcy z rejestracją NE i NEB stawiają samochody na trawnikach
Co kilka dni trzeba odwiedzić myjnię i spłukać sól z roweru którą sypane są ulice w przypadku opadów śniegu. Wtedy będzie OK.
dobrze by było wyprowadzić ruch rowerowy z miasta i zbudować obwodnicę rowerową Elbląga w porozumieniu z gminami ościennymi :)
No i tu sie nie zgodze. Zobacz ile ludzi jeździło rowerami 20-30 lat temu. Rozwoj infrastruktury i promowanie jazdy rowerem zrobiło swoje. Teraz jest znacznie wiecej rowerzystów niz kiedyś.
W końcu, najwyższa pora. W Elblągu bez auta juz obecnie da się wygodnie żyć, jestem tego przykładem. Pozbylem się auta wiosna br. , jestem wolny 😀
Zwężenia dróg, pasy spowalniające, strefy 30,szykany, zasieki, transzeje, smocze zęby, pola minowe itp. Kto za to zapłaci jak i za drogi rowerowe? Odpowiedź jest prosta. To kierowcy zapłacą za to żeby sobie utrudnić jazdę. Jak? Opłatami za wjazd do strefy sródmiescia (gdziekolwiek ona w Elblągu jest), wyższymi opłatami parkingowymi. Jeżeli to nie wystarczy coś się zawsze wymyśli.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że kultury i życzliwości nie zastąpi żadna infrastruktura, w żadnym z możliwych układów w tej trójce, kierowcy, piesi, dwukołowi na małych i dużych kółkach; -).