A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
@jouy - Na Grunwaldzkiej wzdłuż hali Elzam, również jest oddzielona i to nic nie daje. Nasz klimat nie nadaje się do jazdy rowerem do pracy. Ostatni rok jeździłem codziennie do pracy rowerem nie zależnie od pogody, ja mogę się ubrać, ale szkoda roweru który strasznie pordzewiał po zimie mimo częstego smarowania łańcucha - nawet on dostał podczas mrozów. Wiem teraz nie ma mrozów, rok temu były, największy podczas mojej podróży to -19.
@Hgyg - Nie ma ścieżek rowerowych losowej szerokości. Szerokość określają przepisy. Po prostu te wąskie są jednokierunkowe. Jeśli jadąc rowerem widzisz rower namalowany na ścieżce do góry nogami to znaczy, że jedziesz pod prąd i należy ci się mandat. Te szerokie ścieżki są dwukierunkowe i mają albo namalowane na nich rowery dwa, każdy odwrotnie albo namalowany jest rower i dwie strzałki każda w innym kierunku.
@jouy - Bo w Elblągu ścieżek rowerowych praktycznie wcale nie ma. Te czerwone pasy na chodnikach to kontrapasy rowerowe. Tam rowerzysta nie ma pierwszeństwa, pieszy może się poruszać po całej szerokości chodnika, więc wszelkie pretensje rowerzystów, że im piesi na ścieżki wchodzą są nieuprawnione. To rowerzysta poruszę się tam po chodniku i to on ma obowiązek zachować szczególną ostrożność. Jedyne ścieżki rowerowe to te krótkie odcinki asfaltowe z lat 90-tych, kiedy władze Elbląga stosowały się jeszcze do przepisów
Jak szanowny interlokutor zobaczy kiedyś GM idącą ( nie łażącą ) po ścieżce rowerowej to uprzejmie proszę zwrócić jej uwagę, że porusza się po drodze przeznaczonej do jazdy rowerem. Ona z pewnością zrozumie, a czasami nawet przeprosi... GM chciałaby zauważyć, że to nie jest kwestia infrastruktury tylko kultury pieszych i rowerzystów. Należy też uznać, że jest to kwestia kultury wypowiedzi na forum Portelu, nieprawdaż ?
"Jedyne ścieżki rowerowe to te krótkie odcinki asfaltowe z lat 90-tych, kiedy władze Elbląga stosowały się jeszcze do przepisów" To akurat jest NIEPRAWDA !
Brak znajomości jakichkolwiek przepisów przez rowerzystów jest po prostu porażający. Tak samo jak przeświadczenie że są świętymi krowami. W tej chwili problem dorósł już do tego, że istnieje konieczność likwidacji w Elblągu wszystkich przejazdów rowerowych przez jezdnię w tych miejscach, w których rowerzysta nie ma pierwszeństwa, czyli większości. Bo oni i tak nigdy nie zrozumieją, że przecinając drogę z pierwszeństwem przejazdu to samochód ma pierwszeństwo i wymuszają na potęgę. I jeszcze pretensje mają. Nie mówiąc już o tym że nigdy nie zrozumieją, że rowerzysta nie jest pieszym i w ustawie nie został uprzywilejowany na przejściu dla pieszych.
O czym tu pisać, nigdy nie dojdziemy do takiego poziomu jaki jest w Kopenhadze ! Proszę tam się kiedyś wybrać - najlepiej cały urząd elbląski, to może zrozumiecie sens ścieżek rowerowych i rowerzystów w mieście
Najgłupszy i praktycznie niedozwolony jest pomysł i realizacja budowy tzw. ścieżek rowerowych kosztem chodnika dla pieszych. Nie dość, że przynajmniej w Elblągu, są one wykonane niezgodnie z kodeksem drogowym, to przede wszystkim są konfliktowe z ruchem pieszym (wzajemne przecinanie się ruchu rowerowego i pieszego czy brak konkretnych zabezpieczeń ścieżek rowerowych od ruchu pieszego). Kodeks drogowy aktualnie zrównał rower z pojazdem, więc chociażby z tego tytułu rowerzysta nie na prawa jazdy po chodniku (z wyjątkiem określonych w Kodeksie 3 przypadków), a ponadto musi się on zachowywać jak kierujący pojazdem. Stąd w realizacji tego zadania przede wszystkim należy wykonywać je tak, aby drogi rowerowe były oddzielnymi trasami i zapewniały bezkolizyjne poruszanie się wszystkich użytkowników ruchu. Aktualnie w Elblągu zdecydowana większość ścieżek rowerowych powinna być zlikwidowana lub w trybie natychmiastowym zmodernizowana tak, aby spełniała określone w prawie wymogi i nie powodowała utrudnień wszystkim poruszającym się w mieście.
W tym miescie zaden z urzedasow nie zna sie na rowerowej infrastrukturze. To co tu powstaje to same buble i istna amatorszczyzna. Całe miasto jest kuprem nastawione na rowery traktujac rowerzystow jako zlo konieczne.
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe, a nie, gdy na ten przejazd wjeżdża !
Kiedy kierujący samochodem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi, gdy skręca w drogę poprzeczną (w lewo lub w prawo), przecina tor ruchu rowerzysty poruszającego się na wprost. " Odpowiedzi Policji.